Aktywne Wpisy
![Nooleus](https://wykop.pl/cdn/c0834752/2b94d77a5aa4de7fd22e595235a8f30f18baa120cae619bba4789d9a02f6b2bb,q60.png)
Nooleus +53
Ide na autobus, ktoś #!$%@?ł gitare xD. Sprawna, wracam do domu z nią i teraz pytam mame czy mnie podwiezie do szkoły xD
![Nooleus - Ide na autobus, ktoś #!$%@?ł gitare xD. Sprawna, wracam do domu z nią i ter...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/1aba27d9de81b381894884197fcd0e133feb6d1ef2cea62c057f494d2229887b,w150.jpg)
źródło: 20240314_065126
Pobierz![Rademedes](https://wykop.pl/cdn/c0834752/2215e7fe69017871d0aa483757acd7decb575a7fead0515ddce4c71665c41486,q60.jpg)
Rademedes +31
Skopiuj link
Skopiuj linkźródło: 20240314_065126
PobierzWykop.pl
tl;dr
Pracuję w firmie, w której nie robię absolutnie nic
Od ponad 1,5 roku jestem w nowej pracy. Nie będę podawał szczegółów, w skrócie praca w mediach, kontakt z dziennikarzami, prasą, dbanie o PR itd. Zachodnie korpo. Przez rok było spoko, masa zadań, rzeczy do zrobienia, czas leciał.
Ale od jakoś lipca coś się posypało. Pracy było coraz mniej i mniej i mniej. W międzyczasie zmieniło się szefostwo działu, przyszły nowe osoby, które mają coś tam jeszcze na głowie, nowa strategia, #!$%@? i w ogóle jest dupa. Od października miałem może dwa produktywne dni. Przez resztę czasu przeglądam yt, mirko, gram w gierki, czytam książki itd itp.
W moim oddziale jest ponad 20 osób, one akurat mają co robić, mają inne zadania niezwiązane z moją pracą. Ja mam swoje obowiązki, nikt nie robi tego co ja ani w Polsce ani w innych oddziałach. Gdybym przez ostatnie dwa-trzy miesiące nie przyszedł ani razu do pracy to firma nie straciłaby na tym ani grosza, nic by się nie stało, żadnego kryzysu ani konsekwencji dla firmy by nie było. Nie dostałem nic do zrobienia przez ten czas. Przychodzę, osiem godzin siedzę w fotelu i internecie i wychodzę.
W pewnym momencie miałem już dość. Stwierdziłem, że idę po podwyżkę, będę miał powód, żeby odejść jak mi jej nie dadzą. Dali mi 1500 zł netto, a wnioskowałem o 1000 zł. Bo niby daję radę... Teraz mam prawie 5k na rękę.
Ludzie są spoko, szefowie są spoko, biuro, dojazd, kasa, wszystko jest ok. Tylko, że ja tam nic nie robię. Doprowadza mnie to do szału, myślę o tym co wieczór, że jutro w pracy znowu będę się nudził, czas wolno leci, odliczam godziny i minuty do wyjścia. Poza tym niczego się nie jestem w stanie nauczyć, no chyba, że znajomości memów i filmików.
Chyba trzeba się wziąć za pisanie CV ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pracbaza #przegryw #korpo #korposwiat
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Jest źle.Ostatnio jak się #!$%@?łem dwa miesiące temu widziałem taki sam post, i wstałem żeby wyrzygać się podczas snu, teraz też jestem #!$%@? i wiem co mnie czeka. To przeznaczenie.
Albo wykorzystaj produktywnie czas, np. ucz się nowych rzeczy, ciekawostek, niuansów z branży. Rób jakieś ćwiczenia "na sucho" , na pewno takie są z Twojej specjalizacji.
Tez mam prace w której mogę w #!$%@? lecieć i nikt nie zwróci uwagi na to ale jest to bardziej męczące i dobijajace psychicznie niż robienie wymyślonych przez siebie zadań
Zaakceptował: Zkropkao_Na}