Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja narzeczona i teściowa naskakują na mnie żebym zgodził się uczestniczyć w pełni w ślubie kościelnym. Ja oczywiście zgadzam się tylko na jednostronny. Mówią, że wymyślam. Nie potrafią zrozumieć, że chcę być uczciwy względem siebie i ich religii. Co jest w sumie wyrazem szacunku. "Co ci zależy i tak w to nie wierzysz" mówią i nie rozumieją kiedy im odmawiam. Co o tym myślicie katolickie mirki? Dobrze robię? Czy źle? Co wy byście zrobili na moim miejscu?
#wiara #katolicyzm

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 42
da się wziąść jednostrony ślub koscielny?


Tak, ale to cholernie nierówny układ - musisz oświadczyć, że nie będziesz się sprzeciwiać ochrzczeniu dzieci i wychowaniu ich w wierze. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem podobną sytuację. Rodzina różowej naciskała, różowa delikatnie sugerowała ale skoro to tylko cyrk to czemu nie. Nie hołub ateizmowi jak kolejnej religii, jeśli oni wiedzą co myślisz a mimo to się zgadzają to nikogo nie obrażasz. Fajno było, "chlebek" nawet smaczny( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak widać nie jest na dalszym skoro macie o to teraz rozprawę i konflikt. Nie wyjaśniłeś tego wczesniej z nią, uznałeś, że jakoś to będzie a nie jest. Jesteś totalnie nieodpowiedzialny. A skoro w czasie konkordatu gdzie ślub kościelny jest wiążący w tym kraju, jako osoba niewierząca (co innego jakbyś wierzył w inną religię) robisz o to ból dupy to jesteś do tego jeszcze niedojrzały.
OP: @kwasnydeszcz Jej nie zależy na tym tak naprawdę, chce tego tylko ze względu na nacisk społeczny. Żeby dobrze to wyglądało i żebym uczestniczył w życiu religijnym moich dzieci (model idealnej rodziny w jej głowie). Do niczego więcej nie jest to jej potrzebne. Moim zdaniem uleganie naciskom społecznym to głupota. Miałem kilka dziewczyn i nie spotkałem jeszcze tak dopasowanej do mnie osoby jak ona. Wszystkie były wierzące. Jakbym wybierał na podstawie
Co o tym myślicie katolickie mirki? Dobrze robię?


@AnonimoweMirkoWyznania: Jako stuprocentowy ortodoksyjny katolik, zapewniam że dobrze robisz. Gdybyś wziął obustronny kościelny na siłę, w dodatku kompletnie nie wierząc w sakrament, prawdopodobnie cały ślub byłby nieważny - osoba biorąca ślub musi go brać w pełnej wolności, a w Twoim przypadku nie byłoby o tym mowy.

Absolutnie się nie zgadzaj na obustronny ślub dopóki nie masz nieprzymuszonej woli go brać.

Jednostronny ślub przecież
@AnonimoweMirkoWyznania Mirku masz rację. Nie ma podstaw żebyś się zgadzał na ślub kościelny, jeśli nie jesteś osobą wierzącą. Gdyby cię przymusili, to jak słusznie zauważyło kilka osób będzie to ślub nieważny. Prawdę mówiąc nalegając na ślub jednostronny pokazujesz więcej rigczu i szacunku do wiary niż narzeczona.
@AnonimoweMirkoWyznania z początku chciałem powiedzieć, że niegdy nie pojmę skąd się biorą pary wierzący z niewierzącym, ale potem doczytałem, że ona w sumie też zbytnio nie wierzy skoro bierze ślub tak naprawdę dla rodziców czy tam tradycji czy innych społecznych bzdur.
Bierz jednostronny i tyle
Imię i nazwisko: Moja żona płacząc nalegla na ślub, nawet cywilny, chociaż wiem że na kościelnym jej zależało. Ja w ogóle nie brałem pod uwagę ślubu, więc ulegając uznałem, że mogę to dla niej zrobic jeżeli jakiś ksiądz się zgodzi na takie rozwiązanie.
Znaleźliśmy klimatyczny kościółek na wsi, poszliśmy do księdza, powiedzialem, że nie mam zamiaru niczego udawać, jeżeli to zdarzenie ma mieć jakikolwiek sens, to chciałbym aby moja wierząca żona
@AnonimoweMirkoWyznania:

Zakładam, że nie jesteś jakimś antyklerykałem, nie bierzesz udziału w czarnych mszach satanistów, ect.¯\_(ツ)_/¯

Idź do księdza z parafii gdzie mieszka twoja narzeczona i z nim porozmawiaj. Powiedz prawdę, że jesteś ateistą, że szanujesz religię chrześcijańską, wiarę swojej narzeczonej. Jeśli nie masz nic przeciwko np. chrzczeniu przyszłych dzieci, posyłaniu je na religię do szkoły to nie powinno być problemów. Chyba jest wymagana zgoda od biskupa na taki ślub (tego nie
SpoconyMenel: Po pierwsze: nie ma ślubów jednostronnych. Ty jako niewierzący też przysięgasz (swojej narzeczonej) to samo co ona Tobie. Wcześniej zgadzasz się na wychowanie dzieci po katolicku. Za to nie przystępujesz do komunii i nie musisz wyznawać wiary. Dopóki Twoja żona żyje nie dostaniesz drugiego ślubu.

Po drugie: jeśli się zgodzisz, to z katolickiego punktu widzenia dojdzie do świętokradztwa. Jako niewierzący nie możesz się ważnie wyspowiadać i nie możesz przyjąć komunii.