Wpis z mikrobloga

@sandal: op tylko nie doprecyzował, że chodzi o antydepresanty, czego można się domyślić po wydźwięku tego wpisu. Poprawny profil działania większości antydepresantów polega na spłyceniu emocji oraz wygaszeniu ich. To zobojętnienie jest bardzo komfortowe dla pacjenta, bardzo pomaga poukładać sobie w głowie - to główny powód dla którego bierzemy antydepresanty. Pacjenci często mają zbyt duże oczekiwania wobec farmakologii, myślą że SSRI to pigułki szczęścia, ale nimi nie są. To ciężkie gówno,
  • Odpowiedz
@btcmonster Jest bardzo komfortowe i pomaga przerwać potok natrętnych myśli. Jak pierwszy raz od bardzo długiego czasu znalazłam lek który zadziałał, byłam zachwycona i zdziwiona, jak przyjemnie jest mieć tylko jedną myśl w głowie na raz i jak bardzo pomaga to podejmować decyzje, panować nad sobą czy skupić się na czynności. Polecam psychotropy całym sercem. Po kilkunastu latach w odmętach szaleństwa, depresji, nerwicy, lęków i myśli samobójczych mam normalne życie. Nie mówię
  • Odpowiedz
@btcmonster Mix Asertin i Hydroxyzyna. Doraźnie Nasen jak mialam problemy ze spaniem (wpadalam w takie stany pobudzenia połączone z paniką i potrafiłam nie spać w ogole). Po drugim albo trzecim miesiacu juz nie potrzebowalam, bo lęki wygasły. Wcześniej masę różnych kombinacji wytestowałam przez jakieś.. hm.. moze 16 lat. Z różnym skutkiem. Teraz miewam jakieś gorsze dni czasem, ale bez porównania z tym co wcześniej.
  • Odpowiedz
@shitty_support: sertra na propsie jeśli chodzi o antydepresant w leczeniu zaburzeń lękowych. Cieszę się, że zaskoczyło. Musiałaś trafić na dobrego lekarza, bo widzę, że dodatkowo masz stosunkowo łagodne wspomagacze, a nie ładował w Ciebie hurtowych ilości benzo.
  • Odpowiedz
@shitty_support: ja się leczyłem cały czas prywatnie u jednej osoby, ale dogadywaliśmy się od samego początku - w sensie potrafiła wytworzyć więź lekarz->pacjent nawet przy moim beznadziejnym stanie na samym początku. Ja sam należę raczej do konkretnych pacjentów, którzy potrafią zrozumieć, przeanalizować i zwerbalizować większość zmian zachodzących we mnie. Wizyty nie były męczące dla obu stron, a sam chętnie eksperymentowałem z lekami. Właściwie to było mi już dobrze po niedługim czasie,
  • Odpowiedz
@raphi: no chyba jebniete jesteś XD przywrócenie równowagi między neuroprzekaźnikami nie sprawia, że stajesz się obojętny. Zaczynasz jak zdrowy człowiek funkcjonować. Dobranie leków i dawek to już wyższa umiejętność
  • Odpowiedz