Wpis z mikrobloga

Drodzy #rodzice , zwłaszcza #mama . Zastanówcie się co robicie z dziećmi.
Dzisiaj zaprowadzam moją parkę (5 i 8 lat) do bawialni na półkolonię. Ten mój 5-latek się sam rozbiera, przebiera i idzie się bawić. Zwłaszcza, że jest to 3 dzień półkolonii - więc wszystko wie, zna i ogarnia. (wie więcej niż ja)
Co widzę w szatni? 2 mamy!
Jedna przebiera ok 10latka, bo sam chyba nie umie! Na każdym kroku mówiła, że robi źle i trzeba poprawiać. Każdy popełnia błędy, ale te błędy uczą. Pozwólcie dzieciom się na nich uczyć!
Druga pociesza i tuli ok 10-latkę która płacze(!), że ona nie chce zostawać sama. Może taka wrażliwa, ale kilka szczegółów mówi mi, że to raczej sposób wychowania a nie dziecko samo z siebie.

Przecież to jest wychowywanie dzieci na kaleki. Które nie będą w stanie samodzielnie żyć!
  • 81
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@grzemach: może to jedynaki? A matki bliżej 40?
Twój 5 latek ogarnięty tak bo ma starsze rodzeństwo, zauważyłem że te młodsze z rodzeństwa często bardziej ogarnięte od starszych braci sióstr. Wynika to pewnie z tego że z drugim i kolejnym dzieckiem rodzice się już nie "cackają".
  • Odpowiedz
@Szakulek: to jest prawda. 5-latek wiele zawdzięcza starszemu bratu. Jednak ten starczy też był w miarę samodzielny i ogarnięty (ma starszego kuzyna mieszkającego niedaleko i często "coś kombinują").
Z pierwszym też nie "cackaliśmy się". Jednak, drugie i kolejne jest jeszcze łatwiejsze bo wiadomo z czym się to je.
  • Odpowiedz
@Szakulek: nie wie bo nikt jej nie powiedział i okazuje się że to kolejne pokolenie do tyłu, które nie potrafi samo o siebie zadbać. Mamy teraz ogromne możliwości zdobywania najróżniejszej wiedzy, a jok ktoś nie chce być zbyt online, to po radę może udać się do swoich rodziców, dziadków, wujostwa, rodzeństwa... Ale najprościej się usprawiedliwiać że się nie wiedziało.
  • Odpowiedz
@antkowa: no powielamy schematy, ciężko się schematu oduczyć. A zaakceptować że schemat jest zły i błędny to już w ogóle. Ogólnie nic gorszego niż taka matka dziecka spotkać nie może:)
  • Odpowiedz
@grzemach: O to to! Chciałabym swoje dzieci mądrze uczyć samodzielności i wiary w swoje możliwości, żeby nie były z tych, co nic bez mamy nie zrobią albo jak ci dorośli, co wiecznie stękają, że się nie uda, że oni nie potrafią... Nie śmiać się z pomysłów dzieci, tylko pomagać je realizować.

  • Odpowiedz
@grzemach: znam i takie przypadki, gdzie 10-latkowi kroi się mięsko i wydłubuje kawałki z dań, bo sam nie potrafi się określić co chce od końca zjeść. Podstawia się wszystko pod nos, upupia. Jak ma nabrać samodzielności, jak nawet przy tak prostych czynnościach ma rodziców pod ręką.
  • Odpowiedz
40letnia matka jedynaka o tym nie wie


@Szakulek: wiek tu nie ma nic do rzeczy, to mentalność rodziców helikopterów. Jestem 40 letnią matką jedynaka, ale mój dwuletni syn sam ściąga sobie kurtki, buty i skarpetki. Ubranie kurtki to za duże przedsięwzięcie, ale buty umie założyć.
W kuchni pomaga mi gotować, miesza w garnkach i sprząta, sam używa noża i widelca, ostatnio kroił warzywa na sałatkę za pomocą krajalnicy do jajek.
  • Odpowiedz
@grzemach: > Jedna przebiera ok 10latka, bo sam chyba nie umie!

Druga pociesza i tuli ok 10-latkę która płacze(!), że ona nie chce zostawać sama.


Sam kaszojadów nie posiadam, ale jednej rzeczy nie rozumiem. Z jednej strony sporo głosów o tym jak 10,11 letnie dzieci są niesamodzielne i dziecinne. Z drugiej znowu ludzie narzekają, że 12-13 latki piją, palą i walą się jak budynki w Sosnowcu.

Gdzie w tym wszystkim
  • Odpowiedz
@grzemach moja 12 letnia szwagierka do tej pory jest kąpana i codziennie ubierana przez matkę. W zeszłym roku pojechała na obóz, ale codziennie nocowała w domu, a mamusia musiała być z nią na zajęciach. Moim zdaniem to celowe uzależnienie dziecka od siebie. Teściowa boi się, że już nie będzie miała się kim zajmować, więc robi z dziecka kalekę.
  • Odpowiedz
@grzemach: Z tych wszystkich Moa jest zajebisty, Maka to nawet nie warto komentowac.
A Pasik jak to Pasik, juz od wielu lat smaruje gesto i szeroko za dobry PR.
Najpierw gruby z WPK, ostatnio widzialem ich nawet w tv. Gdyby nie to, to nie zrobiliby kilkudziesieciu punktow z jednego food tracka. Sa do bolu przecietni, jest wiele miejsc lepszych od nich we Wroclawiu.
  • Odpowiedz
Jedna przebiera ok 10latka, bo sam chyba nie umie!


@grzemach: 10 lat to chyba 4 klasa podstawówki? Jakby mnie matka w takim wieku przebierała to bym dostał w------l od rówieśników na każdej przerwie xD

@wujekwichura: xDDD
  • Odpowiedz
@grzemach: Propo płaczu przy rozstaniu. Znam rodzinę, gdzie dzieciak płakał, gdy zostawiano go w przedszkolu. Co robiła matka? Każdego dnia, rano, jak budziła małego, to go przytulała, tuliła i mówiła, ze "mama Ciebie nigdzie nie odda, jesteś tylko mamusi, itp". Potem ona albo ojciec odwozili dzieciaka do przedszkola i szok, ze płacz. Opowiadał mi to jego ojciec, rozmowy z matką niewiele dawały, a potem jeszcze był okres, gdzie ojciec ciągle
  • Odpowiedz