Wpis z mikrobloga

Chcecie powiedzieć że zostawiła auto tak że stało na torach i tramwaj nie mógł normalnie przejechać ? Pytam bo jakoś nie chce mi się wierzyć że coś takiego można zrobić ? Widać potwierdza się że mając sporo kasy nie koniecznie trzeba mieć w pełni sprawny mózg !
@quintic: Prawo pozwala ale działa to topornie. Raz jakiś typ zaparkował mi naprzeciw bramy wjazdowej, mimo tabliczki o zakazie. Wezwana straż miejska przyjechała dopiero po 40 minutach. Kazali odczekać do pełnej godziny. Gdy kierowca się nie zjawił, porobili dokumentację zdjęciową i dopiero wezwali lawetę. Ta przyjechała po godzinie. Od wezwania do odholowania grata minęło łącznie 2.5h. I wymóg był, że jako zgłaszający muszę być dostępny na miejscu, na wypadek gdyby zjawił
@Rajev
W stolicy Straż Miejska przyjeżdża i wzywa lawetę na podstawie umowy z ZDM. Nawet jak się właściciel auta pojawi przed przyjazdem lawety to nie szkodzi. Bo w cenniku ZDM koszt odholowania auta jest równy kosztowi odstąpienia od holowania czyli prawie 500zł za auto osobowe plus mandat ze straży miejskiej (max 500zł).
Jak widać właściciela auta zaboli już samo uruchomienie procedury przez Straż Miejską.
Jeśli właściciel auta zignoruje wezwanie do zapłaty od
@stdx: Rzeczywiście! Dzięki za zwrócenie uwagi! Mój komentarz dotyczył sytuacji, z którą zmierzyłem się w 2015 roku. Zmienił się też opis na stronie:
https://zdm.waw.pl/sprawy/usuwanie-pojazdow/ i dział "Odstąpienie od usunięcia pojazdu (art. 130a ust. 2a)"

Sprawdziłem, że np. w 2017r opłata za odstąpienie za odholowanie była równowartością połowy kwoty za odholowanie - poniżej dokument z tabelkami:
http://edziennik.mazowieckie.pl/WDU_W/2017/11799/oryginal/akt.pdf