Wpis z mikrobloga

@czuczupikczu: jest różnica i to ogromna.

Obrazek OPa sugeruje "polizanie", czyli w rozumieniu coś jednorazowego (oraz nie implikującego seksu). Polizanie może być rozumiane jako psikus i niewinny żart.

Natomiast oryginał oraz "eat ass" oznacza już dosadnie seks oralny. I tam jest zero niewinności.

Przynajmniej ja tak to rozumiem. Może śmieszności nie zmienia za bardzo, ale całkowicie zmienia kontekst.
@Wrath_of_the_Tyrant: Nie ma tej 'ogromnej' roznicy w smieszosci o czym ciagle pisze. Polizac jest rownie smieszne jak to eat ass, lizanie tez sugeruje seks oralny przynajmniej dla mnie w tym wypadku... Dlatego nie rozumiem skad taki zapal, zeby to prostowac : ) Rozumiem kontekst, ale still, dla mnie sedno jest tego, ze obie wersje sa rownie 'smieszne'. Najlepsza imo jest wersja @pogop
@drazekorsarz: poczytaj troche komentarze :) zle to okreslilem mowiac 'nie ma zadnej gry slow', trafniejsze i bardziej poprawne oraz to co mialem na mysli to 'gra slow jest na tyle malo istotna w tym zarcie, ze nie zmienia jego smiesznosci'.

Ah, pewnie kolejny koneser humoru wysokich lotow, Monty Python i inne, prawdziwy koneser ;)