Wpis z mikrobloga

Wstaje rano i przeglądam mikro, patrzę a tam wpis:
https://www.wykop.pl/wpis/38100735/wiele-jest-pytan-o-co-chodzi-z-afera-i-ibm-ok-to-s/

Wrocław, IBM, rumun, zryta psycha ... i wchodzę w wyrok jakiś a tam NĂSTASE MARIUS DAN

Miałem okazję z nim mieszkać przez ponad pół roku na jednym mieszkaniu studenckim jak przenióśł się do Wrocławia w 2010. Nie wiedziałem, że z niego się taka sława zrobiła ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dużo historii tutaj by można opowiadać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#ibmgate #dildoibm #wroclaw #ibm #afera
  • 49
a kim chcial zostac w IBM? We Wroclawiu zdobyc doswiadczenie i wrocic do Rumunii jako Team Leader czy tutaj awansowac?


@rybak_fischermann: My tego nie braliśmy na poważnie (zwłaszcza patrząc na niego) + mieliśmy na to wywalone = więc nawet nie pytaliśmy (nikt nie chciał tego słuchać) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@31337: To był 2010 i jeśli siedział do tej pory we Wrocławiu to kto wie, ale na tamtym etapie zero języka polskiego, tylko gadaliśmy po angielsku albo "na migi" ;)
Tak robią normalni ludzie. Chociaż ok, rozumiem oszczędność, ale ja nie wyobrażam sobie prać swoje ubrania z nie swoimi. A poza tym z tego co piszesz to spoko ziomek, nie to co ten Hitler z IBM xD


@FEED_YOUR_HEAD: Ja to teraz wiem ale studia to był inny czas w tamtych latach - uwierz mi, że na prawdziwych mieszkaniach studenckich to nie było normalne :) No i bardziej chodziło o to, że
@rybak_fischermann Ja te historię kojarzę z czasów gdy miała miejsce, nie wiedziałem że miała swój finał w sądzie. O ile dobrze kojarzę to facet przede wszystkim skrajnie nie wywiązał się z obowiązków, co było powodem całej afery. Jak mu tylko ktoś zwrócił uwagę, to bylo że dyskryminacja i straszenie sądem. Miał nawet propozycję rozwiązania sprawy polubownie w korzystny dla siebie sposób. Ale chciał się szarpać, więc skończyło się jak się skończyło.
Umówmy
mrożące krew w żyłach historie


@senseiharanaoko: A kto mowił, że coś będzie mrożące krew w żyłach ¯\_(ツ)_/¯

Koleś jednak jest dziwnym przypadkiem, jak na kogoś kto teraz ma ponad 30 lat to jego zachowania i jak to nazwałeś nawyki były jakby cały życie wychowany był w jakieś bańce ochronnej i wyszedł nagle na świat jak dziecko. Nie jest to ani psychol (jak niektórzy sugerują) ani straszny dziwak, ani jakiś mściwy socjopata.
wieczorami codziennie prawie u nas był poker albo jakieś planszówki, zawsze każdy pił do tego kilka piwek itp, każdy pracujący więc rano do pracy ... dla nas był szok, że kolega nie pił nic, nawet piwa ponieważ nie chciał mieć rano kaca

@weshu: W tym akurat nie widzę nic szczególnego, że unika alko dzień przed pracą.
W tym akurat nie widzę nic szczególnego, że unika alko dzień przed pracą.


@push3k-pro:
1) To w takim wypadku nie wynajmujesz miejsca w pokoju w mieszkaniu studenckim (dla grupy dwudziestoparoletnich, pracujących studentów wypicie kilku piw wieczorem to nie jest alkohol ( ͡° ͜ʖ ͡°))
2) I nie chodzi o to, że unikał alko tylko, że musiał pić prawie nic bo bał się kaca - jak można nie
@weshu:

1) To w takim wypadku nie wynajmujesz miejsca w pokoju w mieszkaniu studenckim (dla grupy dwudziestoparoletnich, pracujących studentów wypicie kilku piw wieczorem to nie jest alkohol ( ͡° ͜ʖ ͡°))

Wiesz, ja jak porzuciłem alko na dłużej niż miesiąc zauważyłem, że te kilka piw wieczorem ma wpływ na formę następnego dnia. Kaca się może nie ma, ale umysł nie pracuje dobrze.

...i to wszystko na mieszkaniu
@push3k-pro: Jeszcze raz - nie piszesz na temat, to jest zupełnie inny temat i ja się z tym zgadzam - mam taką samą sytuację.

Tu nie chodzi o kogoś kto pije kilka piw wieczorem, tu chodzi o kogoś kto bał się wypić jednorazowo jedno piwo z obawy o kaca na drugi dzień (nie dlatego, że nie chciał, nie dlatego, że bał się, że stanie się to regułą tylko dlatego, że bał
Ja myślę, że on w ogóle nie chciał pić. Mogliście mu dać cokolwiek bez alko. Co to za problem?


@push3k-pro: No i właśnie tutaj jest ten punkt przez który kompletnie nie rozumiesz sytuacji :) On chciał.
Nie bez powodu biegał po tesko, żeby znaleźć piwa 1-2% i wprost mówił, że chciałby, tylko, że się boi kaca.

Normalne było dla nas, że jak ktoś nie chciał pić to nie pił i