[zakamuflowany_fetyszysta]

Mirki chodzące po górach, pytanie do was - czy używacie kijków, a jak tak, to czy je sobie chwalicie i polecacie? Ja jeżdżę w góry od kilku lat, ale nigdy nie czułem potrzeby kupowania tych kijków, teraz rozważam bo wybieram się wczesną wiosną i pewnie czekają mnie odrobinę trudniejsze warunki, niż to zwykle bywało, gdy jeździłem wiosną/latem

#gory #turystyka #trekking

[windwalker03]

@zakamuflowany_fetyszysta: też się do kijków przymierzam. Podobno zawsze to lepiej mieć 4ry punkty podparcia niż dwa. A jak jest ślisko, śnieg to już jest ogromna różnica

[Konkol]

@windwalker03: @zakamuflowany_fetyszysta: latem kijki przydały mi się tylko na stromych podejściach i zejściach w Alpach. Reszta bardziej przeszkadzały

[skalar_neonka]

@zakamuflowany_fetyszysta mam od lat. Polecam kije firmy Fizan.

[windwalker03]

@Konkol: @zakamuflowany_fetyszysta: i chyba lepiej jak już na tych kijkach są gumowe nakładki bo inaczej to stukają jak cholera...

[hard1]

@zakamuflowany_fetyszysta: Ja nie uzywam, bo sie przyzwyczailem do niuzywania ;) Ale znam pare osob, co je sobie chwaili.

[Massad]

@windwalker03: Gumowe podkładki zakłada się tylko jak się schodzi na asfalt albo inną plaskaciznę. Tam gdzie kijki są przydatne szpikulec musi być odsłonięty aby łatwiej się klinował.

@zakamuflowany_fetyszysta: Kijki szczególnie przydają się jak chodzę z dużym obciążeniem. Oraz na stromych podejściach i zejściach (albo ne tak stromych jak jest mokry śnieg, lód, albo błoto).
Kijki pomagają odciążyć stawy. Również ich umiejętne użycie pozwala przyspieszyć marsz.

Jeżeli dużo chodzisz bez kijków

[e.....r]

@zakamuflowany_fetyszysta: Polecam i używam niezależnie od pory roku. W zimę cały czas, a jak warunki są dobre i jest w miarę płasko to po prostu mam co z rękami zrobić i się lekko odpycham :)
W wiosnę/lato przy zejściach o wiele lepiej bo się nie trzeba spinać nogami by zwolnić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[powsinogaszszlaja]

@zakamuflowany_fetyszysta: Warto. Kiedyś gdy nie było, używałem tych do nart.

[x-ray]

@Massad: @emcter: Dużo pomagają na kolana, szczególnie przy schodzeniu w dół? Podsunęliście mi pomysł czy nie zakupić w prezencie takich kijków dziewczynie, bo właśnie przy schodzeniu narzeka na bolące kolana

[e.....r]

@x-ray: Tak. Bo wtedy więcej ciężaru spoczywa na kijkach. Nie obciąża się wtedy stawów i mięśni. Miałem porównanie na tych samych odcinkach z kijkami i bez i jak bym miał chodzić bez kijków to bym oszalał :)

[Konkol]

@windwalker03: z gumkami nie wciągniesz pod skałę, na terenie są zbędne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Massad]

@x-ray: Bardzo pomaga. Nawet nie chodzi o to, że przenosi tak dużo obciążeń na ręce, co złagadza najmocniejsze uderzenia. Oraz fakt, że łatwiej utrzymać równowagę też mocno zmniejsza obciążenia.

[ksab]

@zakamuflowany_fetyszysta: Na podejściach sporo pomaga, na zejściu jakoś się nie przyzwyczaiłem. Jak będziesz wybierał, to warto mieć przedłużony uchwyt, przy jakiś większych skałach możesz szybko zmienić chwyt.

[Bosky00]

@zakamuflowany_fetyszysta: Zrób sobie sam laskę jak Mojżesz

[Svala]

@x-ray: Bardzo pomagają. Sama mam problem z kolanami i jeśli chodzi się w dobry sposób, to niesamowicie odciążają stawy przy wchodzeniu jak i przy schodzeniu. Nic tak bardzo mi nie pomogło jak kijki. Jeżeli szukasz kijków dla dziewczyny, to bardzo polecam Black Diamond Women’s Trail. Swoje kosztują, ale są super lekkie, po złożeniu zajmują bardzo mało miejsca, mają przedłużony uchwyt, no i są porządnie wykonane. Warto zwrócić uwagę, żeby były przeznaczone

[tor_Arka]

@windwalker03: "przymierzam" i "podobno" - mam tak samo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[gc89]

@Konkol kijki wydłużają krok i pomagają odciążyć nogi. Trzeba ich tylko prawidłowo używać.

[Konkol]

@gc89: i leczo raka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[gc89]

@Konkol ta, to smutne ze nie umiesz używać kijków niestety stawy dadzą o sobie znać dopiero za 20 lat...

[Konkol]

@gc89: jakoś nie widzę kijków u ludzi którzy po górach biegają, a jednak stawy dostają w kość nieprawdaż? Do tego to jest dość nowy wynalazek, ludzie chodzą po górach od zawsze i człowiek jest stworzony do chodzenia, jakoś nikt masowo do ortopedy nie chodzi