Wpis z mikrobloga

W "Wyborczej" świeży wywiad z Balintem Magyarem o obecnej sytuacji na Węgrzech:

http://wyborcza.pl/7,75968,24300170,protesty-i-nadzieja-w-budapeszcie-na-wegrzech-liczy-sie-juz.html

Moim zdaniem ważny fragment:

Wcześniejsze wystąpienia, których organizatorzy podkreślali, że sprzeciwiają się tylko pojedynczym, konkretnym elementom w polityce rządu, przeobraziły się w protest systemowy, w którym solidarnie biorą udział wszystkie partie opozycyjne, związki zawodowe i organizacje pozarządowe. Wszyscy uznali, że muszą działać wspólnie. I nie w pojedynczych sprawach, ale całościowo, na rzecz przywrócenia demokracji i praworządności. To zasadnicza zmiana w węgierskiej polityce.

Jej wyrazem były wydarzenia z niedzieli, kiedy po 15-20-tysięcznym wiecu uformowała się kolumna ok. 4 tys. osób i prowadzona przez posłów różnych partii opozycyjnych poszła do fabryki kłamstw – pod gmach telewizji państwowej, by odczytać do kamery swoje postulaty.

(...) Ten pochód był sygnałem jeszcze jednej ważnej zmiany: partie opozycyjne odzyskują autorytet i wiarygodność. Po wiosennych wyborach spadło na nie odium zawinionej klęski, pomogły bowiem Fideszowi uzyskać kwalifikowaną większość dwóch trzecich mandatów w parlamencie. Skala zwycięstwa partii Orbána nie musiała być tak wielka, gdyby poszczególne ugrupowania opozycyjne nie rywalizowały ze sobą, lecz poszły w bloku. Sondaże po wyborach pokazywały, że obywatele obwiniają opozycję o to, co się stało

(...) I teraz nagle posłowie różnych partii opozycyjnych występują w parlamencie w skoordynowanej akcji przeciw Fideszowi, a następnie wspólnie prowadzą tłum pod budynek telewizji, do którego próbują wejść. To zmienia wizerunek opozycji i buduje jej autorytet. Ludzie po raz pierwszy od dawna poczuli, że mogą być dumni ze swoich posłów.

(...) To, co stało się w niedzielę wieczorem, stworzyło osobiste więzy między politykami skrajnie różnych sił, od socjalistów do prawicowego Jobbiku. Razem szli na czele tłumu, a później razem padli ofiarą brutalności władz. Jednego z deputowanych musiała odwieźć karetka. Gdy po wszystkim stanęli przed tłumem na podium i przemawiali, widać było, że są jedną drużyną. I po raz pierwszy publicznie wypowiedzieli postulat powołania okrągłego stołu opozycji, czyli wspólnej instytucji koordynującej działania.


PS: Oczywiście jest za wcześnie na obwieszczanie jakiejś trwałej zmiany. Osobiste ambicje, konstrukcja systemu dotacji dla partii promująca rozdrobnienie (pisał o tym sam Magyar tutaj) i - co sugerował przed ostatnimi wyborami László Botka (jedyny opozycyjny burmistrz dużego miasta, Szegedu) - operacje służb stanowią wielkie ryzyko, że jedność się złamie.

Tag: #postkomunistycznepanstwomafijne

#wegry #4konserwy #neuropa #polityka #orban
eoneon - W "Wyborczej" świeży wywiad z Balintem Magyarem o obecnej sytuacji na Węgrze...

źródło: comment_0cYpT21Cc7vKAIDegdpDIRAMd0Ek39Qj.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@eoneon: Paradoks, który istnieje też u nas - dla wielu właśnie to, że tam są politycy opozycji przekreśla protest, bo uznają go za opłacany i kierowany politycznie.
  • Odpowiedz
@eoneon:

Skala zwycięstwa partii Orbána nie musiała być tak wielka, gdyby poszczególne ugrupowania opozycyjne nie rywalizowały ze sobą, lecz poszły w bloku.


Niech nasi politycy wezmą to sobie głęboko do serca.
  • Odpowiedz
@jamtojest: ale to kwestia, że opozycja u nas jest śmieszna, a nie że jakaś propaganda działa.

@TenebrosuS: no z zero za mało, aby się tym mocno przejęli, chociaż gazowanie polityków na pewno wzmocni zewnętrzne naciski, a podwojenie liczby nie musi być trudne.
  • Odpowiedz
@fanki: sądzę, że wyniki wyborów 2015 nauczyły opozycję rozumu. W zasadzie to że PiS rządzi samodzielnie jest wynikiem głupoty lewicy i odrobieniem lekcji przez JarKacza, który wystartował w wyborach jako Zjednoczona Prawica.
  • Odpowiedz
@HansLanda88: nie rozumiem dlaczego się smiejesz. Przecież koleś, który miał to konto i kilkanaście multi jest politykiem PiSu i był jednym z głównych uczestników banhammera, gdzie się zwoływano do spamowania głównej. Wykop ma spory zasieg.
  • Odpowiedz
20 tys. w prawie 2 mln Budapeszcie to śmiech nie protest ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@TenebrosuS: Rzygam już tym waszym umysłem niewolników.

Najwyraźniej taka cecha narodowa Węgrów - narodu nawykłego do nieowlnictwa i bycia pomiatanymi, że mniej niż 1% protestuje przed pluciem w morde.
  • Odpowiedz
no z zero za mało, aby się tym mocno przejęli, chociaż gazowanie polityków na pewno wzmocni zewnętrzne naciski, a podwojenie liczby nie musi być trudne


@HansLanda88: Majdana na Ukrainie i "kolorowe rewolucje" zaczynały się od mniejszych grupek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@yuim: zasięg nie jest miarą wpływu, a u nas dużo pary idzie w przekonywanie przekonanych. Działa miałem na myśli efektywność, a nie jej istnienie.

@hehenuanek: no pewnie. Tutaj już sam fakt, co się wydarzyło, jest dość znaczący i na pewno ktoś musiał się tłumaczyć, bo to może być jakieś paliwo pod skokowy wzrost demonstrantów. Ciekawe czy są jakieś statystyki (ogólnie na świecie), jaki wpływ na dynamikę protestów miewa
  • Odpowiedz
@HansLanda88: jeśli chodzi o skuteczność to moim zdaniem ostatnie wybory prezydenckie pokazały, że jest to skuteczne. Przypomnij sobie jak wyglądał wtedy wykop. Cały zasrany znaleziskami pro-Duda. IMO trochę głosów dzięki temu zyskał.

Przykładowo takie znalezisko:
https://www.wykop.pl/link/2560057/duda-wygral-mowa-koncowa-po-drugiej-debacie-2015-w-tvn/
Oczywiście ban dla dodającego za manipulownaie głosami

za multikonto, manipulowanie głosami: @figlarzx @Mikebrown @marcepolak @polan @nadia19 @adam69 @minaretka07
  • Odpowiedz