Aktywne Wpisy
aruel89 +4
Etui na karty. Po obu stronach są po dwie kieszonki na karty, a na środku jedna większa na karty i banknot. Etui zrobiłem ręcznie z włoskiej skóry pueblo.
#leatherworking #kaletnictwo #etui #chwalesie #cardholder #diy #rekodzielo
#leatherworking #kaletnictwo #etui #chwalesie #cardholder #diy #rekodzielo
Mam problem z moim #niebieskipasek
Mianowicie od września nie ma on pracy. Czy jej szuka? No tak średnio. Wysłał kilka Cv na krzyż i nie stara się jakoś specjalnie. Często wchodzę na strony z ogłoszeniami pracy, wysyłam mu screeny gdzie nie musi wysyłać Cv, tylko przedzwonić na telefon i bezpośrednio umówić się na spotkanie, to on też średnio korzysta z tej mojej pomocy i nie zawsze dzwoni w te miejsca, często potem
Mianowicie od września nie ma on pracy. Czy jej szuka? No tak średnio. Wysłał kilka Cv na krzyż i nie stara się jakoś specjalnie. Często wchodzę na strony z ogłoszeniami pracy, wysyłam mu screeny gdzie nie musi wysyłać Cv, tylko przedzwonić na telefon i bezpośrednio umówić się na spotkanie, to on też średnio korzysta z tej mojej pomocy i nie zawsze dzwoni w te miejsca, często potem
Błagam doradźcie bo jestem z mężem na skraju załamania.
W ubiegłym roku kupiliśmy wymarzone mieszkanie, mieszkanie kupiliśmy gdy blok był w trakcie budowy, w sumie mamy teraz kredyt na pół miliona złotych (mieliśmy pewien wkład własny).
Niestety okazało się że kupienie mieszkania w ciemno było największym błędem jaki mogliśmy sobie zaserwować, otóż sąsiedzi dookoła są nie do wytrzymania, podobnie z akustyką w mieszkaniu która jest fatalna!
W efekcie mąż który pracuje głównie zdalnie nie jest w stanie pracować, a nasza ledwo uśpiona córeczka (8 miesięcy) potrafi być budzona hałasami i krzykami.
Sąsiedzi obok to studenci, mieszkanie takie samo jak nasze 80 mkw przerobione na mini akademik. Mieszka tam chyba z 10 osób bo tyle twarzy przewija mi się przez to miejsce.
Wieczne śmiechy i ryki na balkonie "na fajeczce", ich balkon graniczy z naszym i odgrodzony jest jedynie przezroczystym plastikiem. Smród papierosów i smród śmieci które wystawiają na balkon jak nie chce im się ich wynosić to codzienność. Mamy też wspólną poręcz która ciągle "lata" bo co chwilę tam się ktoś opiera lub przepycha przez co generowany jest jeszcze denerwujący dźwięk.
Latem nie dało się wytrzymać, upominania nic nie dają tylko się z nas śmieją. Zimą jest nie lepiej bo co chwila wychodzą na papierosa i słychać stłumione rozmowy i głośne śmiechy przez taras.
Nad naszym mieszkaniem są dwa różne, tylko jedno jest względnie spokojne natomiast w drugim mieszka młoda para która awanturuje się codziennie, nierzadko o późnych godzinach. Nie wiem jak to się dzieje ale przy okapie w naszej kuchni słychać praktycznie każde słowo ich kłótni! Brzmi to jakby ci ludzie mieszkali z nami! Prośby, dzwonienie na policję - nic nie dają, w pewnym momencie facet z tego mieszkania zagroził że mężowi "#!$%@?" bo jesteśmy upierdliwi. My jesteśmy upierdliwi.
I kolejna strona mieszkania (jak ja żałuję że chociaż nie wzięliśmy tego na rogu) - znowu młoda parka ale ci z dwójką dzieci, które non stop się tłuką praktycznie od 5 rano do 22. Z przerwami na szkołę/przedszkole. To jest chore że wiemy kiedy dzieci sąsiadów wracają do domu, ale prawdopodobnie ich pokój (dzieci) graniczy z częścią naszego salonu i jedną ścianą sypialni. Te dzieci nie wiem, walą w ścianę (?) słychać ich krzyki i przepychanki.
Żyjemy w ciągłym stresie, mamy kredyt na 30 lat, mamy małe dziecko i drugie w drodze, nie wiemy co robić...
Sprzedaż mieszkania? Musiałoby być za gotówkę, żeby spłacić kredyt i stracić ogrom pieniędzy bo nie ma szans na drugi kredyt na kolejne mieszkanie.
W wykończenie i umeblowanie tego miejsca włożyliśmy mnóstwo czasu, pracy, pieniędzy i serca. Wiele było robione na specjalne zamówienie i niestety to także byśmy stracili, nikt też nie będzie.
Jesteśmy załamani, chodzimy znerwicowani we własnym wymarzonym domu. Nigdy niczego tak nie żałowaliśmy jak kupna tego mieszkania. Może ktoś z #prawo ma jakiś pomysł jak to ugryźć?
Może ktoś z Was miał podobny problem? Pewnie byłoby inaczej gdyby problem stanowili jedni sąsiedzi, niestety tutaj jesteśmy bombardowani z każdej strony, mamy też wrażenie że blok jest postawiony z kiepskich materiałów przez które wszystko słychać. Może jakieś odszkodowanie od dewelopera? Naprawdę chwytam się już każdej myśli.
#gorzkiezale #mieszkanie #nieruchomosci
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
Witamy w bloku. Biedaki w kredycie na pół bańki kupują mieszkanie w bloku xd
Bajt 2/10 bo odpisałem
@InTheDarkness
Po pierwsze, być może jesteście przewrażliwieni.
Po drugie, tak wygląda życie w bloku.
Po trzecie, sąd: masz prawo sadzić się z kimkolwiek o uciążliwości. Sąd decyduje czy masz rację.
@AnonimoweMirkoWyznania: Niekoniecznie. Ja kupiłam mieszkanie z obciążoną hipoteką, gdzie kredyt był we frankach. Kredyt który ja zaciągnęłam pokrył tą hipotekę i jeszcze trochę grosza zostało dla sprzedającego. Notariusz bez problemu przeprowadzi was przez taką transakcję.
przepraszam bardzo gdzie napisałam że jesteśmy biedakami?
Nie stać nas na dwa kredyty po pół miliona jednocześnie to oznacza że jesteśmy biedakami? 1400 zł raty miesięcznie to też mało i świadczy o biedzie?
Mamy też samochód w leasingu jak i moje sprzęty potrzebne do wykonywania zawodu a także inne rzeczy - zdolność kredytowa ma swoje ograniczenia.
Witam w świecie dorosłych ludzi.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą
Kredyty i leasing brać umiecie, a nie wiecie jak działa ich spłata i zdolność kredytowa? Jak sprzedacie mieszkanie to po będziecie się kredytu i znów będziecie mieli zdolność na pół banki.
Tak będzie dopóki nie będzie grupy ludzi którzy będą weryfikować ofert deweloperów. W profesjonalny sposób odnosić się do