Aktywne Wpisy
Reiden +82
Społeczeństwo idzie w kierunku poligamii. Jest to naturalna kolej rzeczy, po tym jak zniszczono fundamenty rodziny, usunięto aspekt religijny i pozwolono kobietom na "wyzwolenie". Monogamia, która była społecznie odgórnie narzucona, sprawiała, że nawet mężczyźni bez większych argumentów (geny, zasoby), mieli jakąś kobietę i to sprawiało, że chciało im się być trybikiem w maszynie.
Dziś już tego nie ma. Ludzie z natury nie są monogamiczni. Bardziej jesteśmy gatunkiem w stylu "seryjnej monogamii" / poligamii. Okres zakochania, motylków - trwa około 3 lat. Tyle żeby doszło do zapłodnienia i żeby mężczyzna zapewnił podstawową ochronę kobiecie zaraz po porodzie. Potem potomka może już wychowywać grupa z danego otoczenia. Babcia, siostra, ciotka - danej samicy. Mężczyzna natomiast idzie dalej i szuka kolejnych kobiet do zapłodnienia.
Nie jesteśmy stworzeni z natury, żeby zrobić sobie dziecko, a potem nadal być ze sobą przez kolejne X lat. To nie działa w 90% przypadków. Stąd rozwody, zdrady itd. Ludzie się męczą ze sobą, ale taka była po części cena narzuconej monogamii.
Więc
Dziś już tego nie ma. Ludzie z natury nie są monogamiczni. Bardziej jesteśmy gatunkiem w stylu "seryjnej monogamii" / poligamii. Okres zakochania, motylków - trwa około 3 lat. Tyle żeby doszło do zapłodnienia i żeby mężczyzna zapewnił podstawową ochronę kobiecie zaraz po porodzie. Potem potomka może już wychowywać grupa z danego otoczenia. Babcia, siostra, ciotka - danej samicy. Mężczyzna natomiast idzie dalej i szuka kolejnych kobiet do zapłodnienia.
Nie jesteśmy stworzeni z natury, żeby zrobić sobie dziecko, a potem nadal być ze sobą przez kolejne X lat. To nie działa w 90% przypadków. Stąd rozwody, zdrady itd. Ludzie się męczą ze sobą, ale taka była po części cena narzuconej monogamii.
Więc
ATAT-2 +155
Status fachowców którzy nie pojawili się na umówione spotkania w zeszłym tygodniu:
- hydraulik - zapalenie krtani, jak się wyleczył to od razu poleciał wakacje
- parkieciarz - telefon wpadł do wody, stracił kontakty i nie mógł zadzwonić
- typ od alarmów - zepsuł się samochód, musi zorganizować zastępczy
Ja
- hydraulik - zapalenie krtani, jak się wyleczył to od razu poleciał wakacje
- parkieciarz - telefon wpadł do wody, stracił kontakty i nie mógł zadzwonić
- typ od alarmów - zepsuł się samochód, musi zorganizować zastępczy
Ja
Dziś trafiłem na jej aukcję na siepomaga - okazuje się, że na tę chwilę nie jest w stanie wykonywać podstawowych czynności, a choroba postępuje w błyskawicznym tempie. Strasznie chciałbym jej pomóc, a jak trwoga, to do Mirków. Myślicie, że jesteśmy w stanie coś zrobić? Nie ma pojęcia czym jest Mirko, ale obiecuję, że namówię ją do założenia konta, jak się spiszemy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak nie hajsem, to plusem sypnij chociaż :D
https://www.siepomaga.pl/marta-gaik
#badoo #tinder #podrywajzwykopem #rozowepaski #wykopefekt #ladnapani
Pozdro :)
Z ubezpieczeniami jest tak samo. Mam w opiece wielu sportowców, którzy naprawdę dobrze wyszli na wypłatach z ubezpieczeń (kwoty po 100 000za zerwanie więzadeł dawno przestały mnie szokować).
Ale jak w sprawie dla reportera Pani Reaktor powie, że komuś nie wypłacono, to takie sprawy idą mocno w eter.
Dlatego przede wszystkim uwagę powinno zwracać się na to co podpisuje się we wniosku i jak wypełniona jest ankieta medyczna (czyli jeśli ktoś jest świeżo po biopsji z wynikiem pozytywnym i pójdzie do ubezpieczalni zatajając tę informację licząc, że ubezpieczalnia wypłaci ot tak pół bańki bez jakiejkolwiek weryfikacji to jest w dużym błędzie).
W ankiecie medycznej należy podawać wszystkie szczegóły dotyczące naszego stanu zdrowia i uważać na nieuczciwych doradców „cwaniaczków”, którzy sugerują, żeby dać wszystko na „nie”, bo dzięki temu polisa zostanie wystawiona. Zostanie, owszem, ale potem ubezpieczalnia sprawdzi historię medyczną klienta i jak wykryje to co zostalo zatajone, to o wypłacie można zapomnieć.
Takim agentom zależy też na tym, aby zawrzeć polisę, bo mają z tego hajs, ale nie interesuje ich zupelnie dobro klienta. Wynika to też z kolejnej rzeczy: ubezpieczalnia na podstawie ankiety medycznej określa poziom ryzyka jakie podejmuje i może odrzucić nasz wniosek (jeśli klient ma cukrzycę i nadciśnienie tętnicze to ciężko gdziekolwiek ubezpieczyć się od poważnych zachorowań). A tego uczciwy pan agent się boi, bo liczy się
Trzymam kciuki!
W Stanach ubezpieczenia są strasznie drogie, a obywatele mimo tego się ubezpieczają. Płaczą i płacą. Tam nie ubezpieczają się jedynie najbiedniejsi i dla nich głównie dedykowany jest Obama Care.
W Polsce ubezpieczenia są za to bardzo tanie, a ludzie nie chcą tego robić.
Za 100zł można mieć naprawdę dobrą polisę. Za 300zł można ubezpieczyć się już na każdą ewentualność i bardzo wysokie sumy, gdzie na końcu polisy zwracane są wszystkie wpłacone składki co do złotówki, jeśli z niego nie skorzystaliśmy. Więc z perspektywy czasu nic nas nie kosztowało.
Jeśli to dla kogoś, kto zarabia średnią krajową te 100zł to dużo, to warto zawsze zadać sobie pytanie:
-na ile wyceniam
@WillyJamess ile pieniędzy było zebranych w momencie gdy zamieściłes tego posta?
@WillyJamess
Komentarz usunięty przez autora