Wpis z mikrobloga

Mirki, przychodzi do mnie kot sąsiadów. Ten kot jest milutki, grzeczniutki, łasi się, prosi się o pieszczotki. Czy moje zachowanie jest etyczne kiedy ja tego kota biorę do siebie i się z nim bawię codziennie przez godzinę i daję mu przysmaki? Przecież to nie mój kot. Przekładając na język ludzki: ten kot się "puszcza" ze mną, a sąsiedzi nic nie wiedza.
#koty #pytanie
  • 50
  • Odpowiedz
kotom nie daje się ludzkiego żarcia ( _)


@malinowa_chmurka: to są wolno chodzące koty, to co ja im wystawiam jest dla nich tylko dodatkiem. Tak czy tak, nie zmuszam ich, jedzą same. I chcą więcej.
  • Odpowiedz
@Jarek_P: no tak, dziecka też nie musisz zmuszać do jedzenia w Maku, bo będzie chciało zjeść samo. ;p niestety to im szkodzi, najcześciej rozwala wątroby. Najlepiej gdybyś pozwolił im jednak polować (a one z czasem przyzwyczają się do tego, że mają tam karmnik, w dodatku badziewny), a resztki wyrzucić, bo nie nadają się do niczego. To jeszcze "wsiowe" myślenie, że to czego nie zje człowiek, mogą zjeść zwierzęta, bo przecież im
  • Odpowiedz
@zloty_wkret: Powiedz sąsiadom jaka jest sprawa.

Przyznaj się, że zakochałeś się w ich kocie i dalej chcesz kontynuować ten związek. Nie sądzę żeby mieli coś przeciwko.

Obecnie, na mojej ulicy mam kota, który ma jednych właścicieli i z 5 domów gościnnych. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Jarek_P: pamiętaj też, że ludzkie jedzenie jest w jakimś stopniu przyprawione, koty też to odczuwają. Przyzywczajone do takiego jedzenia, nie będą chciały z czasem jeść nic innego. A skalę problemu widać, skoro chcą jeść więcej tego szitu. Jeżeli trafia do Ciebie argument, że dokarmiając je takimi resztkami, robisz im krzywdę a nie pomagasz, to po prostu je wyrzucaj - tam, gdzie miejsce resztek. Jeśli nie trafia, to nie zostaje mi nic
  • Odpowiedz
@malinowa_chmurka: ok, rozumiem. Ale powiedz mi proszę, czym tak realnie różni się mokra kocia karma od np. gotowanego mięsa? Bo może tego nie napisałem jasno, ale staram się dla kotów nie wystawiać wszystkiego jak leci.
  • Odpowiedz
@Jarek_P: już tłumaczę :) wybacz, że wyszedł elaborat. mokra karma ma w składzie: zboża, cukry, często sól, odpady typu pazury/oczy/kopyta - wszystko co, czego człowiek nie zje, czego nie da się sprzedać, ale też nie można już przerobić (czyli np. rdzenia kręgowego dużych zwierząt,a nazywa się to na opakowaniu "białkiem". poza tym białkow karmach jest też często pochodzenia roślinnego, czyli kotu nie pomaga, a jedynie szkodzi. Kot jako drapieżnik w 80%
  • Odpowiedz