Wpis z mikrobloga

@Farezowsky: Mym zdaniem Taconafide nie był płytą roku. Kolabo dwóch artystów, robione na hajs - czyli utwory przy których sie bawisz, a miesiąc później o nich zapomnisz. I nie tylko ja tak mam. Wielu słuchaczy skarżyło się że egzotyka, czy marmur ma więcej przekazu, i można słuchać ich w kółko, odkrywając coraz to nowe rzeczy