Wpis z mikrobloga

#!$%@? co za ludzie.
Stoję do busa z #inpost żeby odebrać paczkę, kurierowi idzie wolno, bo nie ma co się dziwić, ciężko znaleźć paczkę na mrozie, porozrzucanych na pace samochodu szukając w półmroku.
Stałem 40 minut, wreszcie ja.
Daję kroka i wtedy pojawia się ona.
Cała na... nie. Nie tym razem. W płaszczu z tyloma znaczkami Gucci, że ciężko byłoby zliczyć. Staje przy wejściu do busa i mówi do ludu:
- mam w samochodzie dziecko dwuletnie, puścicie mnie państwo?

Za mną stało kilku młodych chłopków, pokiwali głowami. Ja olalem, podchodzę do busa.

- gratuluję panu empatii! Ja mam w samochodzie dwuletnie dziecko chore na białaczkę, życzę panu wszystkiego najgorszego!
Ja: dziękuję, to bardzo miłe co pani mówi, biorąc pod uwagę, że nic pani nie zrobiłem, strach pomyśleć co by było gdybym był wrogiem.
- zło wraca wie pan? Zło wraca i wróci do pana, pan zobaczy. Jak tak można, ja mam dziecko w samochodzie. Tu stoją starsi ludzie, też czekają

(??? No właśnie durna babo!)

Olalem jej żale, kurier szuka paczki ale po przerzuceniu busa, mówi, że przeprasza ale paczka już w paczkomacie jest, tylko powiadomienie nie przyszło.
No ok, miałem tak już raz, rzeczywiście SMS przyszedł trochę później.
Babsko usłyszało
- widzi pan? Zło wraca, ma pan za swoje. Zło wraca!

#!$%@? młoda kobieta z takim bałaganem w głowie. W kolejce stało jeszcze 8-10 osób, uważam, że powinna się cieszyć, że nie musi czekać 50 minut tylko 5.
Jak to jest? Jestem poprawilny czy #!$%@??
#glupiewykopowezabawy #ankieta #truestory #sadstory #dylematmoralnosci #patologiazmiasta

Co byś zrobił?

  • Puścił, jesteś gnój 5.1% (3)
  • Dobrze zrobiłeś 94.9% (56)

Oddanych głosów: 59

  • 2