Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Potrzebuję pomocy. Przejdę od razu do rzeczy domu mieszkam ja (18 lat), mama i mój ojciec który nie zasługuje żeby go w ogóle tak nazywać
Starszy brat i siostra się stąd wynieśli, bo chcieli stąd uciec.
"ojciec" ma problem alkoholowy który neguje i chce udowodnić, że nie ma, ostatnio nawet nie pije po tym jak z lodówki wyrzuciłem i potłukłem wszystkie alkohole.

On jest nie do zniesienia
znęca się psychicznie
przed chwilą chwycił psa za obrożę i go zrzucił z mojego łóżka, gty ten do mnie uciekł

Chcemy z mamą się stąd wynieść i wynająć jakieś mieszkanie
To jest wariat, a nie człowiek. Kalkulator ma więcej empatii od niego!
Poradźcie co można w takiej sytuacji zrobić?
Kiedyś słyszałem, że mógłbym złożyc jakieś zawiadomienie(?) i, że to on musiałby opłacać wynajmowane mieszkanie

Powiedzcie co robić, bo nie mam kompletnie pojęcia
wzywać policję?

#prawo #alkoholizm

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 20
@piastun: miałam problemy z alkoholikiem dziadkiem, którego rodzice przyjęli bo nie chcieli wyrzucić na bruk. Każdorazowo co wyszedł się upić i hałasował w domu albo cyrki robił na dworze to dzwonili po policję, zabierali go na dołek wypłukali z jego emerytury i tak się powoli kończyło jego pijaństwo.
pierwsza: Miałam podobną sytuację, ojciec alkoholik terroryzował całą rodzinę.
Mama płakała, siostry młodsze płakały a ja snułam plany co zrobić jeśli prośby i krzyki nie wystarczają. Bywały sytuacje gdzie wszystkie (z perspektywy czasu wydaje mi się to mocno #!$%@?) stałyśmy pod drzwiami i wszystkie błagałyśmy go aby nie wychodził na piwo (nigdy na piwie się nie kończyło, czasem jak wyszedł to nie było go 3 dni).
Jak pisałam wyżej-krzyki i płacze
@Reikor: obawiam się, że wcale go nie zabiorą. Jestem akurat zwolenniczką wzywania policji, ale trzeba też znac konsekwencje. Trzeba być przygotowanym na przyjazd niezaangażowanej ekipy i późniejszą wściekłość starego. Trzeba brać pod uwagę najgorsze okoliczności, jednak wzywanie policji to pierwszy krok. Dzięki temu zostanie założona niebieska karta i będzie jakikolwiek punkt zaczepienia. A może po prostu wyniescie się i odizolujcie. Będzie ciężko, ale przynajmniej już bez ojca na horyzoncie, wiele to
OP: @boso_przez_wykop: "Skoro ojciec się już ogarnia to czemu go skreslacie ? Liczycie że znów wróci do picia i problem ojca z głowy? "
Co z bzdury Ty pier*isz? Jaki problem z głowy? Mama zaczęła chodzić do psychoterapeuty od uzależnień, to wiesz co ojciec mówił? Że psychoterapeuta to szatan i chce im rozbić małżeństwo. On ma coś z głową nie tak, a ty mówisz, że jak wróci do picia