Wpis z mikrobloga

@stranger13: to akurat robię często. Ale nie chodzi mi o efekt tylko uruchamianie tych skryptów pod windowsem. Ostatnio jak robiłem coś takiego to odpaliłem jakieś linuksa, który miał w iso już wszystkie potrzebne kompilatory i zależności sobie sam pobierał. Tutaj wolałbym nie wirtualizować systemu żeby wydajność była wyższa