Wpis z mikrobloga

Co te różowepaski to ja nie wiem
Stoję przed przejściem dla pieszych i czekam aż ktoś mnie przepuści. Jedzie #rozowypasek meganką. Widzę, że nie zwalnia tylko jedzie swoim tempem dalej. Nagle przed samymi pasami po hamulcach no i typ za nią nie spodziewając się tak gwałtownego manewru wjechał jej w dupę.
Strzał wyglądał na dość intensywny, więc podchodzę najpierw do niej i pytam czy wszystko w porządku. A ona na mnie z mordą, że to moja wina bo #!$%@? stałem przed tymi pasami.
Pytam w jaki moja osoba wpłynęła na tak durną reakcję, jaką było nagłe hamowanie. Bo ja mogłem jej wyskoczyć pod koła xD
Zapytałem się jeszcze gościa czy jemu nic się nie stało i poszedłem w swoją stronę
Typowy #rozowypasek w akcji - winni wszyscy na około tylko nie ona
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #heheszki
  • 97
@cptsparrow: nie niestety. Bardzo dobrze bo nie ma tony stali ktora go chroni. Wystarczy nie jezdzic jak bohaterka tego wpisu i bedzie git. Jak jade sam i nikogo za mna nie ma to nie puszczam pieszego. Bedzie szybciej dla mnie i dla niego. Zanim zwolnie zanim on zobaczy ze go puszczam itd to moge przejechac i on przejdzie przez pusta jezdnie. A jak jest ruch to puszcze ale nie daje po
@niemamnaimiepszemek: @redmonk: oczywiście, że wina faceta i dobrze. Laska zachowała się głupio, ale facet za nią też dał dupy, bo szczególnie w mieście i przy przejściach trzeba uważać, a nie siedzieć komuś na dupie albo myśleć o niebieskich migdałach.
Co do oświadczenia jakby babka miała choć trochę w głowie, to by powiedziała, że ruszyłeś się jakbyś chciał wejść na przejście i pozamiatane. Z resztą nawet bez tego mocno wątpliwa sprawa,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@niemamnaimiepszemek: Też kiedyś podobną sytuację miałem jako pieszy. Baba hamuje późno i typ z tyłu by nie wyrobił ale udało mu się uciec na lewy pas na który właśnie jechał samochód. Jakby prędkości były większe obaj kierowców to mogła być czołówka.
@Kaijot: Byłeś? Skąd wiesz jaka była odległość? Widziałeś? Ja nie, dlatego uważam, że op powinien zostać i jako świadek zeznać na niekorzyść nieogarniętej babki. Każda sytuacja jest rozpatrywana z osobna, a z opisu sytuacji wynika, że można to było podpiąć pod wymuszenie odszkodowania.
Gdyby było jak mówisz, to znaczy sztywne ramy prawa, to mógłbyś jechać prostą drogą, nagle depnąć po heblach i co chwilę dostawać kasę z kogoś oc. Bo przecież
@Kaijot: O, to ty jesteś jednym z tych, co nie potrafi się przyznać do błędu i brnie w swoje głupie teorie?
Pierwszy z brzegu artykuł w podobnej sprawie, z wyrokiem sądu: Link
Jeśli będzie ci się chciało przeczytać, to może zrozumiesz, że nagle BEZPODSTAWNIE hamujący pojazd stwarza zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dodatkowo sędzia/policjant może wziąć pod uwagę inne aspekty, jak doświadczenie życiowe.
Kobieta z opisu opa, może i przed pasami,
@Kaijot: Szkoda, że ludzie nie potrafią uwierzyć, że to co mówisz to jest najprawdziwsza prawda. Co więcej, koledze auto przed nim nagle zahamowało i mimo nie trzymania się na zderzaku, nie był w stanie wyhamować - doszło do stłuczki. Też nie wierzył, że to jego wina, skoro na środku drogi gdzie nie ma pasów ani nic, nagle ktoś hamuje. Policja została wezwana przez kolegę i wlepili mu mandat, bo nie zachował
Jak już wspominałem, każda sytuacja wymaga oddzielnego sprawdzenia.


I jako dowód wrzucasz skrajną sytuację, w której ktoś intencjonalnie sprowadza zagrożenie. No dzban.

Nawet przed pasami nie możesz sobie zahamować z całym impetem.


Jak najbardziej możesz, jeśli masz powód.

Czasem lepiej przejechać, niż tak jak w tym przypadku spowodować wypadek.


Kolizję.

Ktoś tu chyba ma prawko dwa tygodnie i strasznie chce zabłysnąć, ale coś nie pyrkło.

@Manymouse:
Winę za kolizję ponosi tylko i wyłącznie kierowca, który uderzył w auto tej baby.


@Kaijot: ponosi jeśli nie zachował bezpiecznego odstępu. Pytanie czy istnieje założenie, że bezpieczny odstęp to taki, który chroni nawet przed najbardziej gwałtownym hamowaniem.
@Manymouse: jest jakiś przypadek przyznania mandatu albo uznania winy za ostre hamowanie na normalnej jezdni? Czy sobie tak tylko #!$%@? dla sportu? Bo jakoś mam wrażenie ze zawsze się można czegoś wystraszyć, coś ocenić za niebezpieczne i dać po heblach
@Manymouse: Troche zle to opisalem post wyzej. Czy mozna dostac mandat za danie po heblach z braku umiejetnosci albo przez bledne ocenienie sytuacji? jak cos to kliknalem link z rzepy ktory podales, po prostu tamta sytuacja dotyczy tego, ze nie mozna hamowac z powodu dania nauczki, a nie ze nie mozna hamowac.
@PiPiPingu: Ktoś tu chyba czerpie przyjemność z bycia aroganckim.

@rybalmjestary: Jak wspominałem, nagłe, nieuzasadnione, gwałtowne hamowanie może być potraktowane jako spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Każdy przypadek jest inny i to sąd/policja ocenia, a nie wykopowi specjaliści.
W innym przypadku ludzie na masową skalę powodowaliby wypadki i wymuszali odszkodowania, a nawet nagrane sytuacje, jak tu: Link byłyby rozstrzygane na korzyść hamującego.
Po pierwsze rozum.
@Manymouse: No wspominałeś, a ja pytam o jakiś dowód, wiec o czym ty mówisz? Rozumiem o co ci chodzi, po prostu uważam ze nie masz racji. „po pierwsze rozum” jak to napisał pewien wykopowy intelektualista.
Jak jade sam i nikogo za mna nie ma to nie puszczam pieszego. Bedzie szybciej dla mnie i dla niego. Zanim zwolnie zanim on zobaczy ze go puszczam itd to moge przejechac i on przejdzie przez pusta jezdnie. A jak jest ruch to puszcze ale nie daje po heblach jak debil tuz przed przejsciem jesli nie ma takiej potrzeby


@Marynasz: No nie wiem, czy to taki dobry pomysł. Któregoś dnia możesz