Kolejny dzień odfajczony. Z ciekawostek - zważyłem się dziś po tygodniu niepicia. Jakiejś specjalnej diety też nie trzymam, ot ograniczyłem fast-foody ale pykło 1.25kg w dół :-)
@arti040: Mordo trzymam mocno kciuk. Ja co prawda chyba jeszcze nie #alkoholik ale granica była blisko. Dzisiaj też jest mój 8 dzień jak nie piję. Dodam, że silną wolę ćwiczę trzymając 1 coronę i całego 0,7l red staga w lodówce. Pozdro
@arti040: Pewnie ci woda zleciała - bardzo częste przy zmianie diety, a chyba od alko jest się trochę opuchniętym, więc ma to sens. Nie mniej jednak pewnie bardzo to cieszy :)
@Ziomek1987: Bardzo nie lubię słowa alkoholik, bo jest strasznie piętnujące. Dla każdego granica jest gdzie indziej i bardzo łatwo ją przesunąć, jak twoja sytuacja się zmienia... Czy kilka lat temu powiedziałbyś, że normalnym jest ćwiczenie silnej woli poprzez trzymanie
@miczal: znajoma psycholog-terapeutka stwierdziła, że to jeszcze nie nałóg ale nawyk, który bardzo łatwo może przejść w nałóg. Co do trzymania łychy i piwa w lodówce zostałem trochę źle zrozumiany, nie włożyłem ich tam żeby sprawdzać swoją silną wolę tylko on po prostu tam zostały po ostatniej imprezie i ja nie mam potrzeby po nie sięgać :)
@Ziomek1987: Psycholog terapeutka powiedziała ci, że coś związane z substancją uzależniającą jest nawykiem? Czy palenie kilku fajek dziennie też jest nawykiem, a nie nałogiem? Wydaje mi się, że nie można tak powiedzieć.
Nawykiem może być np. jedzenie jabłek, a z tym zerwiesz bez żadnego problemu. Sądzę, że z piciem alkoholu byłoby dużo ciężej...
@miczal: ale rozumiem, że też masz jakieś przeszkolenie w tej dziedzinie? Czy tylko tak Ci się wydaje? Zdam się jednak na jej wiedzę i to co ona ma do powiedzenia. Po tym co napisałeś wychodzi na to, że każdy kontakt z substancja uzależniającą prowadzi do nałogu a tak nie jest. Prosty przykład paliłem przez okres studiów, teraz od kilku lat nie palę.
ale rozumiem, że też masz jakieś przeszkolenie w tej dziedzinie? Czy tylko tak Ci się wydaje? Zdam się jednak na jej wiedzę i to co ona ma do powiedzenia.
@Ziomek1987: Jest to moje zdanie, ale patrząc na to, że nadal króluje przeświadczenie, że AA to jedyna słuszna forma leczenia uzależnienia i wielu terapeutów nawet nie słyszało o niczym innym, mam o nich bardzo słabe zdanie.
@miczal: z tym czy na pewno jestem uzależniony to na pewno nie zdam się na Twoja opinię. W każdym bądź razie trzymam kciuki za Twój sukces. Ogólnie ta konwersacja uświadomiła mnie w tym, że nie jest tak źle i zawsze jest dobry czas by coś zmienić. #sztywno #alkoholfree
Dzień 8/30 bez #alkohol
Kolejny dzień odfajczony. Z ciekawostek - zważyłem się dziś po tygodniu niepicia. Jakiejś specjalnej diety też nie trzymam, ot ograniczyłem fast-foody ale pykło 1.25kg w dół :-)
@Ziomek1987: Bardzo nie lubię słowa alkoholik, bo jest strasznie piętnujące. Dla każdego granica jest gdzie indziej i bardzo łatwo ją przesunąć, jak twoja sytuacja się zmienia... Czy kilka lat temu powiedziałbyś, że normalnym jest ćwiczenie silnej woli poprzez trzymanie
Nawykiem może być np. jedzenie jabłek, a z tym zerwiesz bez żadnego problemu. Sądzę, że z piciem alkoholu byłoby dużo ciężej...
@Ziomek1987: Jest to moje zdanie, ale patrząc na to, że nadal króluje przeświadczenie, że AA to jedyna słuszna forma leczenia uzależnienia i wielu terapeutów nawet nie słyszało o niczym innym, mam o nich bardzo słabe zdanie.
Regularność spożywania alkoholu nie jest kryterium uzależnienia.
ICD 10:
DSM 4(od kilku lat jest chyba dsm 5):