[kotbehemoth]

#jemprzeciez <- codziennie pyszne jedzenie

Dziś wyjątkowo moja robota. Nie jadałem w życiu za dużo steków, bo jak wiadomo prawdziwi Polacy jedzą schabowego, a nie stejki ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ale przyznam, że coraz bardziej się przekonuję. 6 minut roboty i bardzo dobra kolacja.
Wziąłem se chleba do tego (bo bez chleba się nie najem), a dokładnie bułkę, domowej roboty, którą upiekłem wcześniej (ale trzymałem w zamrażarce). Do tego masło czosnkowe i sałatka. A i jak mnie znajomy nauczył najpierw podsmażam cebulę, którą potem podaję na samym steku.

Polecam.

#foodporn #jedzzwykopem #jedzenie #chwalesie #kolacja

[Jontek6]

@kotbehemoth: ale ten z prawej to po śląsku szanownemu koledze wyszedł...

[youreded]

@kotbehemoth: ja sie tam boje jesc wolowiny #bse

[zarembskipc]

@kotbehemoth: Ten tłuszcz z zewnątrznych partii stejka to dobrze smakuje?

[kotbehemoth]

@Jontek6 hehe że niby spalony? Ja ze Śląska jestem ;) a tak serio to światło bardziej. Nie było czuć żadnej spalenizny

[Jontek6]

@kotbehemoth: ja też niby ze Śląska ( ͡° ͜ʖ ͡°) ważne że smakowało

[kotbehemoth]

@zarembskipc całkiem dobrze, ale nie zjadłem całego. W sumie trzeci raz w tym samym sklepie kupiłem. 2 pierwsze razy mięso było idealne. To tutaj trochę żył miało (ale cena taka sama).

@youreded hmmm muszę poczytać :) raczej jem wołowinę regularnie (w różnej postaci)

[wyindywidualizowanyentuzjasta]

@kotbehemoth: Polecam appkę Steak Timer Sokołów, idealnie oblicza czas smażenia steków. Korzystam z niej od 3 lat i zawsze wychodzą perfekcyjnie steki

[kotbehemoth]

@wyindywidualizowanyentuzjasta Ja stosuje metodę ile cm tyle minut na jednej stronie

[Noct]

@kotbehemoth: jak robisz najpierw sous-vide, to później wystarczy przypiec

[kotbehemoth]

@Noct nie mam takich wymyślnych maszyn :) no i wtedy czas przygotowania byłby większy niż 6 minut

[Noct]

@kotbehemoth: mięso jest zupełne inne tą metodą, nie trzeba wymyślnych maszyn, wystarczy garnek i termometr lub multicooker. No czas tak, ale pracy niewiele więcej :P

[kotbehemoth]

@Noct znajoma ma taką maszynę co sama kontroluje temperaturę. Raz mnie zaprosiła na jakieś mięcho czy rybę tą metodą. Nie powiem - bardzo smaczne :) jak kiedyś się ustatkuję i założę rodzinę to wrócę do tematu, póki co przyznam, że lenistwo wygrywa. Jak już mam siedzieć dłużej w kuchni to robię pierogi