Wpis z mikrobloga

Francuzi używają miotaczy ognia na froncie koło Verdun , Francja 1916 rok

"Legenda mówi, że pewien berliński mechanik i wynalazca, zajmujący się badaniem metod rozpylania cieczy, obserwował na początku 1901 roku pożar cysterny z benzyną. Wtedy zorientował się, że płonące paliwo, wytryskujące ze zbiornika pod ciśnieniem, może być użyte jako b--ń. Czy faktycznie był to przypadek nie ma pewności. Faktem jest, że inżynier nazywał się Richard Fiedler, zaś 25 kwietnia 1901 roku zgłosił on patent na „Verfahren zur Erzeugung grosser Flammenmassen” - „Metodę tworzenia wielkich ilości ognia”. Poszedł z nią do Ministerstwa Wojny, które wysłuchało propozycji Fiedlera z zainteresowaniem, po czym przeznaczyło fundusze na jego badania. Tak zaczęła się współpraca, która zaowocowała stworzeniem nowoczesnych miotaczy ognia.

W momencie wybuchu pierwszej wojny światowej armia niemiecka dysponowała dwoma rodzajami miotaczy ognia (Kleif i Grof), do których potem dołączył także trzeci rodzaj (Wex). Niemieccy wojskowi raczej nie grzeszyli przesadną fantazją przy wymyślaniu nazw swojego sprzętu - jeden z miotaczy nazwali po prostu Kleinflammenwerfer, w skrócie Kleif, drugi zaś Großflammenwefer. Trzeci model, opracowany dopiero w 1917 roku, nosił nazwę Wechselapparat.

Kleif obsługiwany był przez czteroosobową drużynę, składał się zaś z dwóch zbiorników połączonych, węża i dyszy. Jeden ze zbiorników zawierał mieszaninę zapalającą, drugi zaś sprężony azot. Aparaturę tę, ważącą 30 kilogramów, niósł jeden z żołnierzy, będący jednocześnie celowniczym. Gdy chciano użyć miotacza, drugi z żołnierzy otwierał zawór butli z azotem. Gaz rozprężał się, wypychając mieszankę, ta zaś czyniła swoje dzieło zniszczenia.

Długi artykuł o historii miotaczów ognia po polsku

#starszezwoje - blog ze starymi grafikami, miedziorytami, rysunkami z muzeów oraz fotografiami

#historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #fotohistoria #iwojnaswiatowa #militaria #myrmekochoria
myrmekochoria - Francuzi używają miotaczy ognia na froncie koło Verdun , Francja 1916...

źródło: comment_g4U30IhVKpp0HQkJIBjrYHKoROISKqc4.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

mówie o francji ogólnie


@Fugi88888: To tym bardziej się doucz. Żeby pisać o Francji w kontekście rzekomego kapitulanctwa to wiedzę trzeba budować na quasihistorycznawych memach. Żaden inny kraj w dziejach Europy nie zajmował kolejno europejskich stolic od Madrytu po Moskwę, w szczytowych momentach swojej potęgi walcząc ze wszystkimi mocarstwami Europy na raz, stwarzając ideowe i etymologiczne podwaliny pod choćby pojęcie "honoru" czy też "morale wojskowego" (esprit de corps). A i
  • Odpowiedz
  • 110
@Fugi88888
Hahahahahhaahahha no nie mogę, FRANCJA TO TCHÓRZE DLATEGO BIAŁA FLAGA JEZUUUU JAK ŚMIESZNE
Szkoda dzbanie że że swoją "szydera" nawet nie trafiłeś w odpowiednią wojnę.
  • Odpowiedz
Francuzi używają miotaczy ognia na froncie koło Verdun , Francja 1916 rok


@myrmekochoria: normalnie pomysł zapewne opatentowany przez Niemca a oni go zajumali i powielili w Chinach. Powinni przegrać wojnę przez dyskwalifikację...
  • Odpowiedz
mówie o francji ogólnie nei o tej bitwie


@Fugi88888: Bardzo waleczny naród. Francja w 1914 roku wliczając w to kolonię miała powierzchnię 13 milionów km², jaką powierzchnię miała Polska w 1914?
  • Odpowiedz
@Viscop: @Defter: @nom_om: @tigletpilesarus: Dobra, dobra. Ja tu widzę, że mamy klasyczny casus dyskusji na temat waleczności Francji: najpierw ktoś lekkomyślnie rzuci "Francja tchórze i nie umieją walczyć" a następnie zbiegają się obrońcy trójkolorowych pod hasłem: "Hurr durr, Francja potęga, nie to co polacy robacy".

Francja w czasie kampanii w 1940, dała jednak pupy. I nie mówię tutaj o zwykłych żołnierzach, w ich męstwo
  • Odpowiedz
@zobq:

a następnie zbiegają się obrońcy trójkolorowych pod hasłem: "Hurr durr, Francja potęga, nie to co polacy robacy".


kto tak napisał? bo na pewno nie ja xD
  • Odpowiedz