Wpis z mikrobloga

  • 1930
Od poniedziałku jesteśmy w Poznaniu. Dziś Wojtuś miał mieć operacje - Witrektomię by ocalić wzrok. Niestety okazało się, że retinopatia rozwinęła się do stopnia 5, co uniemożliwia wykonanie operacji. Dodatkowo lekarze nie chcieli podejmować próby z powodu możliwości wystąpienia krwotoku. Póki co jesteśmy w kropce... Próbuję znaleźć jakieś kliniki, lekarzy czy w kraju czy za granicą. W dalszym ciągu mamy nadzieję, że nasz syn będzie widział. Może ktoś zna kogoś, ma jakieś informacje. Za wszelkie będziemy bardzo wdzięczni. Bardzo gorąco dziękujemy za wszystko co robocie. Za wszystkie wiadomości, za słowa wsparcia.

#leczymywojtusia #poznan #medycyna #okulista
  • 91
@Horvath: Hej, rozważałeś rozszerzyć zasięg na anglojęzyczne fora? Chyba najaktywniejszy subreddit który może pasować do Twojej sytuacji: https://www.reddit.com/r/AskDocs/ - lekarze odpowiadają na pytania, proponowałbym otworzyć tam wątek.

Jeżeli potrzebujesz pomocy w założeniu wątku i ewentualnej komunikacji tam to oczywiście chętnie pomogę, daj znać. Jeżeli pomysł ci się podoba to poszukam tez innych o zbliżonej tematyce gdzie można uzyskać pomoc.
@Horvath: Kilka lat temu miałem podobną sytuację, lekarze z Warszawy nie chcieli podjąć się operacji przez zbyt zaawansowany stan. Przez polecenie trafiłem do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, ul. Borowska 213, podjęli się operacji i uratowali mi wtedy wzrok. Jeśli jesteś jeszcze w Polsce to możesz tam spróbować. Trzymaj się i powodzenia.
@Horvath: w lublinie w klinice są chyba najlepsi okuliści, nie wiem czy akurat to pomoże, ale jak mojej babci kiedyś operowali oko bo traciła wzrok od cukrzycy to nie chcieli się podjąć lekarze ani w gdańsku, ani w szpitalu MSWIA w warszawie, a w lublinie w klinice to zrobili i do śmierci babcia widziała dobrze
@ipoproblemie: w sumie czemu pieniążki na głupoty są gorszą motywacją od zainteresowania medycyną, przecież leczę tych pacjentów tak samo. To nie jest tak że jak cię nawet interesuje jakaś jednostka chorobowa od strony naukowej to masz dziką chęć zgłębiać jej przebieg u pacjenta xD, niestety.
@Pacmandierro: Przez 5 lat lekarze z NFZ nie potrafili wykryć raka trzustki? Staram się nie wyzywać ludzi, ale Ty akurat jesteś naprawdę debilem wyjątkowej urody.
Średni czas przeżycia z rakiem trzustki od wystąpienia objawów to 6-9 miesięcy. Twoja matka była leczona na wrzody, bo miała pewnie wrzody.
ps. Nic ze składki na ZUS nie idzie na NFZ. Na NFZ jest oddzielna składka zdrowotna.
@Horvath: Hej, a byliście może w Krakowie w Ośrodeku Chirurgii Oka Prof. Zagórskiego ul
Solskiego 7C Kraków? Tam, na zabieg witrektomii czeka moja mama. Operacje ma wykonywać lekarz Ferenc Kuhn - poczytaj o nim, ma ponoć za sobą operacje których nikt inny się nie chciał podjąć (tak jest w przypadku mojej mamy). Jakoś teraz mają ustalać terminy do niego, bo przylatuje z USA. Wcześniej jednak odbywają się wstępne konsultacje kwalifikujące do
@maciek-rudol: no tak, wiesz lepiej na co moja matka była chora i na co była leczona. Nie chce mi sie z Tobą ani nikim na ten temat dyskutować, bo to był naprawdę ciezki okres dla nas. Zauważ swoja drogą, że po operacji złośliwego raka trzustki żyje się ŚREDNIO 3-5 lat, moja mama żyje ponad 10 lat. Więc wiesz, statystykę to schowaj do szuflady.

Poza tym, średnio wychodzą coś Twoje starania w
@wykopowiczka69: czyli co, miałeś wadę kręgosłupa, ale rodzice położyli na tym lachę po 1 wizycie u lekarza, bo skoro powiedział, że nic nie widzi, to nic nie ma? :D
Czy może to była niewidzialna choroba kręgosłupa o której sam nie wiedziałeś i masz pretensje do lekarzy, u których najwyraźniej NIE byłeś, o cholera-wie-co?

@Pacmandierro: 5 lat miała raka trzustki i żyje?
Komu ty człowieku wciskasz ten #!$%@? kit? :D
Jak