Wpis z mikrobloga

@Onbehalf: Ja to jeszcze nie mam określonej miesjcowości w której mógłbym zamieszkać na dłuższy okres. I im więcej jeżdzę po tym kraju to wątpię że znajdę takie miejsce tutaj...
@Onbehalf Moze zle napisalem. Zmienic, zmienisz, ale po co? Ktos Ci jebnie wypowiedzenie i bedzie sie wyprowadzac z szafka do innego mieszkania.

A co do kupna mieszkania i kredytu. Jezeli mowa o malych miasteczkach gdzie mieszkanie w nowym budownictwie nie kosztuje wiecej jak 5k za metr. Bierzesz takie 40m dla siebie, kredyt na te 10-20 lat (w zaleznosci ile masz wiladu wlasnego) przy ratach max 1k za miesiac. Chcesz wyjechac z kraju?
no właśnie, a kupie mieszkanie i jestem uziemiona na całe życie, jaki w tym sens


@Onbehalf: witamy w Polsce XD Ludzie mają kredyty po 30 lat. Podziekuj ludziom którzy woleli wybrać socjalizm te 20 lat temu.
@Onbehalf: topienie kasy jak nic jeśli wynajmujesz mieszkanie. Policz sobie że po 10-20 latach płacenia komuś kasy za wynajmowanie mieszkania masz swoje które możesz sprzedać. Weź teraz przykład masz niebieskiego i macie dziecko, wynajmujecie mieszkanie kasy wam starcza do 10 i macie zapas kasy tak z 200-500 na miesiąc. Umowa wam się kończy na mieszkanie i koleś podnosi wam czynsz o 400 bo cena mieszkań poszła do góry a któryś z