Wpis z mikrobloga

Pożyczyłem dzisiaj od dziadków trochę starych zdjęć, chciałem je zeskanować i jak będzie możliwość to pooznaczać na nich osoby. Zastanawiam się tylko nad dwoma rzeczami :
1. Kupić jakiś tani skaner, czy oddać zdjęcia do skanowania? Jeśli skaner, to może ktoś podpowie jaki?
2. Czy są jakieś programy, którymi mogę oznaczyć osoby będące na zdjęciach? I nie chodzi mi tu o program graficzny, bo zwykłe podpisy mogę zrobić w paincie. Chodzi mi o coś jak na facebooku - pinezka z opisem jak się najedzie na zdjęcie.
Nie jestem pewien, czy dobrze taguję, ale trudno. #fotografia #fotografiaanalogowa #historia #zdjecia #kiciochpyta
  • 17
@6502: Skanowanie zdjęć w zakładzie fotograficznym jest drogie, głównie dlatego, że gdyby było tanie, to laboranci nie robiliby nic innego, tylko siedzieli i skanowali stare archiwa domowe całego miasta. Do tego stopnia drogie, że u mnie w zakładzie za równowartość 10 zeskanowanych zdjęć kupisz sobie prosty, używany skaner, a za 30 zeskanowanych zdjęć już całkiem rozsądny ;). Jeśli masz tego takie hurtowe ilości, to radziłbym zainwestować w swój skaner, najwyżej potem
@AdamFrey: Dzięki ( ͡° ͜ʖ ͡°) To nie musi być program, który będzie je zapisywał do JPG (wiem że się tak nie da) - może zapisywać do jakiegoś własnego formatu tak, żeby zdjęcia można było oglądać tylko w tym programie.
@6502 jeśli nie wymagasz mega jakości będzie ok do zwykłych zdjęć (takich jak z albumu). Będziesz musiał użyć programu Vuescan, bo te Canona coś nie chcą działać. Trzeba spróbować. Masz ten skaner na miejscu czy wysyłka?
@6502: ma nawet przystawkę do negatywów w komplecie, powinien być ok.
Sprawdź na miejscu czy szyba w miarę czysta (czy nie jest bardzo zamglona od wewnątrz). Resztę i tak sprawdzisz u siebie, chyba, że chcesz u sprzedawcy. 50zł to małe ryzyko. Canony z Vuescan dają zaskakująco dobre rezultaty. Ty będziesz skanował odbitki to już w ogóle powinno być ok.