Aktywne Wpisy
ptr55 +4
Co sądzicie o zangielszczaniu swoich imion w rozmowie z ludźmi spoza Polski?
Ktoś nazywa się Paweł, a mówi "I'm Paul".
"My name is Marcin. You can call me Martin".
Mi to się wydaje trochę cringe i jakby ktoś się próbował wyzbyć swojej polskości. Chyba się nie spotkałem, żeby ktoś zza granicy tak robił, a z kilkoma narodami już pracowałem w #korposwiat, albo po prostu rozmawiałem podczas wycieczek. Co innego zdrabnianie, albo
Ktoś nazywa się Paweł, a mówi "I'm Paul".
"My name is Marcin. You can call me Martin".
Mi to się wydaje trochę cringe i jakby ktoś się próbował wyzbyć swojej polskości. Chyba się nie spotkałem, żeby ktoś zza granicy tak robił, a z kilkoma narodami już pracowałem w #korposwiat, albo po prostu rozmawiałem podczas wycieczek. Co innego zdrabnianie, albo
L3stko +25
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
1. Kupić jakiś tani skaner, czy oddać zdjęcia do skanowania? Jeśli skaner, to może ktoś podpowie jaki?
2. Czy są jakieś programy, którymi mogę oznaczyć osoby będące na zdjęciach? I nie chodzi mi tu o program graficzny, bo zwykłe podpisy mogę zrobić w paincie. Chodzi mi o coś jak na facebooku - pinezka z opisem jak się najedzie na zdjęcie.
Nie jestem pewien, czy dobrze taguję, ale trudno. #fotografia #fotografiaanalogowa #historia #zdjecia #kiciochpyta
Komentarz usunięty przez autora
https://www.olx.pl/oferta/skaner-canon-canoscan-4400f-usb-CID99-IDv7VlF.html
będzie ok?
Sprawdź na miejscu czy szyba w miarę czysta (czy nie jest bardzo zamglona od wewnątrz). Resztę i tak sprawdzisz u siebie, chyba, że chcesz u sprzedawcy. 50zł to małe ryzyko. Canony z Vuescan dają zaskakująco dobre rezultaty. Ty będziesz skanował odbitki to już w ogóle powinno być ok.