Aktywne Wpisy
jakuba94 +118
30 urodziny. Jak to brzmi :)
Ostatni rok był najlepszym pod wieloma względami:
Minęły 2 lata od operacji bariatrycznej i waga nie wraca - jest to okres po którym 50% zoperowanych wraca do swojej wagi. Zdrowie jest w jak najlepszym porzadku, progres na siłowni olbrzymi, rowerowe kilometry rosną. Coraz bardziej mnie nakręca myśl o dystansach większych niż 200 km. Dziewczyna zdrowieje a i przez to życie się zmienia. W tym roku spełniło
Ostatni rok był najlepszym pod wieloma względami:
Minęły 2 lata od operacji bariatrycznej i waga nie wraca - jest to okres po którym 50% zoperowanych wraca do swojej wagi. Zdrowie jest w jak najlepszym porzadku, progres na siłowni olbrzymi, rowerowe kilometry rosną. Coraz bardziej mnie nakręca myśl o dystansach większych niż 200 km. Dziewczyna zdrowieje a i przez to życie się zmienia. W tym roku spełniło
Randy_the_Ram +40
Głosowałem na konfederację, mój różowy na lewicę i wiecie co? G---o, żyjemy ze sobą i się dogadujemy, bo nie jesteśmy jak zwierzęta, rzucające się sobie do gardeł na podstawie poglądów politycznych, nie leczymy frustracji wojenkami o partię i mamy szacunek dla innych ludzi.
Wy się żrecie jak psy, a na górze politycy śmieją się z was, jak udało im się pięknie was podzielić. Pozdrawiam cieplutko normalnych ludzi.
#lewica #4konserwy
Wy się żrecie jak psy, a na górze politycy śmieją się z was, jak udało im się pięknie was podzielić. Pozdrawiam cieplutko normalnych ludzi.
#lewica #4konserwy
Gość spóźnił się do kina.
Seans już się zaczął, w sali ciemno, nic nie widać.
Podchodzi do pierwszego z brzegu rzędu i pyta:
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 15 - pada krótka odpowiedź.
Idzie dalej.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 14.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 13.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 12.
I tak dalej, aż wreszcie...
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Tak, to pierwszy rząd! - tym razem głos jest dość zniecierpliwiony.
- B---a! Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 15.
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 14.
- Przepraszam...
I tak dalej, aż...
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Tak, to pierwsze miejsce! - warczy zapytany.
Gość siada, wyciąga chipsy, otwiera, już ma zacząć jeść lecz pyta gościa siedzącego obok niego:
- Chce pan spróbować? - zwraca się grzecznie do sąsiada.
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce spróbować?
- Nie!!!
Gość wciął chipsy i wyciąga colę. Niestety, na butelce jest kapsel, więc pyta faceta obok:
- Ma pan otwieracz?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani ma?
- Nie!
- A może pan łysy ma otwieracz?
- Nie!!!
Jakoś jednak się uporał z kapslem, podnosi butelkę do ust i znów pyta:
- Chce się Pan napić?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce się napić?
I nagle z głębi sali dobiega histeryczny wrzask:
#suchar #100dnisucharow
Już myślałem że koniec challengu jak mnie nikt nie woła od dwóch dni :(
N------y, pewnie urlop zaczął :D
Jaki miły ukłon w stronę odbiorcy :) Nie będę mówił bo jeszcze bana wyłapiesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)