Wpis z mikrobloga

Kochani niebiescy, nie dajcie sobie wmówić, że PMS daje Waszym różowym prawo do robienia cyrków. Hormony hormonami i jasne, że przez te kilka dni jest się podirytowanym, ale tak samo facet ma prawo mieć gorszy dzień i jakoś nie daje mu to społecznego usprawiedliwienia na krzywe akcje. PMS to nie zespół Touretta, to tylko dobra wymówka na darowanie sobie hamulców.
#oswiadczenie #pms
  • 128
  • Odpowiedz
@spnt: albo jakiś cud natury albo już Cię sprawdzała kiedyś na ile sobie może pozwolić i jej wyszło, że na niewiele; anyway, marry her ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jaceks653: chrzanić solidarność jajników, jestem obrończynią sprawiedliwości (òóˇ)
@Zielonka696969: a według mnie to bardzo sprytne zagranie - "musisz mnie znosić, bo hormony" i hyc, zielone światło na wszystko
  • Odpowiedz
@LookAhead: a co jeśli podczas pms łzy same lecą z oczu a laska jest w stanie normalnie powiedzieć "lepiej się do mnie nie zbliżać nie wiem co się dzieje, mam flashbacki ze wszystkich najsmutniejszych scen życia"? Druga osoba ma wtedy szansę #!$%@?ć w czas albo zostać i dobrowolnie poddać się torturom (słuchaniu wycia przez najbliższą chwilę)?
  • Odpowiedz
@Ivanhoe: za mało hormonów mi się burzy żeby zakłócić myślenie ( ͡º ͜ʖ͡º)
@agaciksa: to uczciwe postawienie sprawy dla tych, które przechodzą PMS ciężej; uprzedzony facet będzie wiedział, żeby się nie zbliżać. Na pewno lepiej tak, niż się na nim wyładować
  • Odpowiedz
@LookAhead: O to to dokładnie Cumpelo. Kiedyś baby #!$%@?ły motykami w polu na pełnym słońcu i nie było, ze PMS. To takie samo wytłumaczenie dla bycia suką jak znak zodiaku albo "jak mnie nie obsługujesz jak jestem #!$%@? to nie zasługujesz na mnie jak jestem #!$%@? tylko spokojniejsza".
Od tego człowiek ma rozum (i godność), żeby zwierzęce popędy hamować.
Przybij pionę
  • Odpowiedz