Wpis z mikrobloga

@agaciksa: nie mierz wszystkich swoja miara, od dawna mieszkam w swoim mieszkaniu i nie mam problemu ze sprzataniem mimo nie rozkladania gazet w kuchni xD ale polecam lifehack z folia na talerzach, wiesz jak talerze potrafia sie #!$%@??? Zeby potem nie musiec szorowac zaschnietych resztek jedzenia tak sie robi, a potem sie to zdejmuje i kładzie nowe.

xDDDDDDDDDD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@rwL_: z jednej strony - pakowanie designerskiego i cieńkiego iPhonea, który był projektowany ogromną ilość czasu, w brzytki gruby case jest #!$%@?. A z drugiej strony, strata 5000 przez sekundę nieuwagi, która może się wydarzyć w każdym momencie? Wybierz sam.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@rwL_: a #!$%@? tam, nie po to kupuje cienki ładny smartfon żeby go wkładać w jakąś gumę. No i jescze nigdy nie lazilem z peknieta szyba
  • Odpowiedz
@vind: Zegarka czy okularów nie trzymasz w dłoni non stop, w przeciwieństwie do smartfona.
Porównanie było kretyńskie, bo głowa nie może spaść na asfalt w każdej chwili po upuszczeniu z rąk, a smartfon tak.

To jest naprawdę proste XD
  • Odpowiedz
@Unik4t: Jest jeszcze trzecia opcja. Włożenie telefonu w ładny case i zachowanie ładnego wyglądu oraz pośrednio zachowanie 5000zł. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@rwL_: Może nie w dłoni ale na zewnątrz. Kretyńskie to są twoje tłumaczenia. O okulary łatwiej żeby spadły, zegarkiem łatwo o coś obić. Tylko upuszczenie z ręki przyjmujesz do wiadomosci czy wtf.
  • Odpowiedz
@Sweet_acc_pr0sa: @Maniek89:

Nie wszyscy jak byli gówniarzami dostawali drogie rzeczy od rodziców i dlatego nauczyli się szanować to na co zarobili, albo przyszło im z wysiłkiem. Rozpieszczonego zawsze łatwo rozpoznać - jebnie telefonem byle gdzie, pieprznie laptopem o glebę, bo w końcu kupione nie za swoje. Potem takie nawyki zostają.

Mój poprzedni szef, dziany gość, mógłby kupować nowego ajfona za każdym razem, gdy wcześniejszy się rozładował; zawsze nosił
  • Odpowiedz
@DrDevil: nie czytasz ze zrozumieniem, pisalem o kupowaniu rzeczy, ktore stac cie stracic, jakis czas temu rozbilem nowy samochod nie byl jakis bardzo drogi ale troche zabolalo, i urodzil sie pomysl zakupu nowego za duzo wieksza kwote bo moge sobie na taki pozwolic, ale jak pomyslalem zw znowu moge go rozbic potem zabawa z ubezpieczalnia mechanikami i inne takie to uznalem ze kupie coa do upalania za 15-20k i lepiej
  • Odpowiedz
@Sweet_acc_pr0sa: Cóż, w wielu przypadkach wystarczy po prostu uważać i traktować rzeczy z szacunkiem i wtedy można pozwolić sobie nawet na coś droższego, bo posłuży dobre lata. Jak kupowałem swój telefon, to nie miałem tyle hajsu, żeby pozwolić sobie na jego stratę, ale kupiłem, dbam o niego już trzeci rok i spisuje się doskonale.

Idąc tym tokiem rozumowania, nie kupujmy domów i mieszkań bo mogą się sfajczyć albo zawalić, więc
  • Odpowiedz
@DrDevil: stary ja jestem #programista15k i nie mialem bogatych rodzicow co mi wszystko kupowali. Po prostu kolekcjonuje w zyciu przeżycia a nie przedmioty. Wole za tą kase podróżować po świecie niz sie srać ze mi szybka w iphonie pęknie. A to ze sie porysuje? no trudno. Dbam o rzeczy i zawsze sa w dobrym lub bardzo dobrym stanie totez wiem ze nie trzeba do tego etui wystarczy szanowac.
  • Odpowiedz
@rwL_: Nie używam i nie lubię etui na telefon, ale tak sromotnych bzdur nie czytałem w Internecie już od jakiejś dobrej godziny
  • Odpowiedz
@rwL_: to jest odwieczny problem, ale na topie szklanych smartfonów (czyli plecki ze szkła) spotkanie sie z betonem konczy sie nieprzyjemnie. I mozna dbac, ale jeszcze mi sie nie zdarzyło by chociaz raz na rok smartfon nie zleciał przypadkiem, wymsknął się z rąk. Zreszta obecnie do mainstreamowych modeli sa etui z klapką dedykowane rozszerzajace nawet funkcje smartfona i sa cienkie i ładnie wygladaja.
Jak mamy smartfon z pleckami plastikowymi to
  • Odpowiedz