Aktywne Wpisy
mirko_anonim +83
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
villager +39
Niby człowiek wiedzioł, ale się łudził ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Po pierwszym roku spłacania symulacji na 800k jesteśmy lżejsi o 70k a kapitał ledwo tknięty o 6k i odsetki biją...
Nawet mając płynność finansową to się człowiek zastanawia czy na pewno jest sens w tym roku schodzić z najmu na rzecz kredytu...
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedweloperskie #finanse #kredyt #boldupy
Po pierwszym roku spłacania symulacji na 800k jesteśmy lżejsi o 70k a kapitał ledwo tknięty o 6k i odsetki biją...
Nawet mając płynność finansową to się człowiek zastanawia czy na pewno jest sens w tym roku schodzić z najmu na rzecz kredytu...
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedweloperskie #finanse #kredyt #boldupy
Otóż historia tego "szczura" zaczęłą się w okolicach roku 2014.
Nie nie jest to szczur, chociaż wygląda bardzo podobnie. Jest to tak zwany "Goffernik" - Geomyidae. Są to zwierzątka które potrafią być bardzo grube w okresie zimowym ponieważ #!$%@?ą dużo żarcia które potrafią trzymać w kieszeniach policzkowych tygodnie niczym ZUS twoją rentę
Ale nie o tym. Wracając do genezy tego zdjęcia. Zostało zrobione w 2015 roku przez mojego wiernego przyjaciela Tomasza Lipińskiego. Dzięki ci za to Tomku.
Polowaliśmy wtedy na jebitny egzemplarz "Goffernika" - jeden z wieśniaków się wystraszył jak go zobaczył - po wsi poszła legenda o "bestii z Świń Górnych", wójt się bał jak #!$%@?. No nawet matki straszyły dzieci historyjkami o "w #!$%@? grubym gryzoniu który jest weganinem ale dzieci to jak trufle, niby tak ale #!$%@? nie do końca". Zostaliśmy wezwani 14 maja 2015. Zlecenie jak zlecenie. Wzięliśmy psa. Parę norek i rozpoczęliśmy polowanie. Bestia że Świń Górnych wciąż pozostawała nieuchwytna niczym Matka Madzi. Postanowiliśmy nie rzucać dziecka na... Wróć. Następnego dnia po uparczywym polowaniu udało nam się złapać Goffernika Albinsosa. #!$%@? wie czy to była jakaś choroba genetyczna czy nie, może wścieklizna? I wtedy zaczęła się przyjaźń człowieka i zwierzęcia która zacieśniła paczka karmy "Puffi" z biedronki. Goffernik podobnie jak mój pies przepadał za smakiem tej ambrozji. Leciał do niej niczym papież na słowo "małe dzieci". Po paru dniach zadecydowałem że go przygarnę. On polubił mnie i ja jego. Taka platoniczna symbioza. Nauczyłem go robić przysiady i pompki jak prawdziwe zwierzę. Umie też szczekać ale tylko jak rzucisz mu kawałek karmy wyżej wymienionej marki. Od 2016 zabieram go na polowania. Morduje szczury jak #!$%@? bo sam nie lubi być tak nazywany
Jest tak #!$%@? gruby że jak chcę się wcisnąć do nory to jego dupa rozwala całe wejście. Karmie go tylko karmą Puffi a ten odwdzięcza się kolejnymi zabitymi. Nazwałem go Biggie - jak ten raper z USA. Biggie Smalls, bo też był gruby.
!#heheszki #pasta #gofer
Komentarz usunięty przez autora