Wpis z mikrobloga

Lokomotywa C&O T-1 podczas eksplozji bojlera i silnika, USA 1948 rok. Wygląda jakby Cthulhu miałby się manifestować w naszej rzeczywistości. Fotografia dziwnie przerażająca i niepokojąca.

Artykuł

#starszezwoje - blog ze starymi grafikami, miedziorytami, rysunkami z muzeów oraz fotografiami

#historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #kolej #fotohistoria #usa #myrmekochoria
myrmekochoria - Lokomotywa C&O T-1 podczas eksplozji bojlera i silnika, USA 1948 rok....

źródło: comment_jsfdkn497sV8xdrItYKEKko459gz7clC.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dla wyjaśnienia. W pierwszych silnikach parowych nad piecem był zbiornik z wodą. Ogień gotował wodę tworząc parę. Ale powierzchnia kotła , którą nagrzewał ogień była mała (grzano tylko jego dno, jak w garnku na kuchence). Dlatego postanowiono ją zwiększyć. Kocioł zanurzono głębiej w piecu, dzięki czemu ogrzewany był również od boków. Dopiero ta metoda pozwoliła na osiągnięcie takiej mocy aby pierwsze budować lokomotywy. Tutaj przykład lokomotywy, gdzie piec znajduje się wewnątrz zbiornika
orkako - Dla wyjaśnienia. W pierwszych silnikach parowych nad piecem był zbiornik z w...

źródło: comment_073nuDQiawUig5t3UBcvJ8blSf2v2G6q.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@orkako: A ni się nasunęło pytanie. Czy któraś z powierzchni jest specjalnie osłabiona w stosunku do reszty tak aby kierować energię ewentualnej eksplozji z dała od załogi? Tak jak ma to miejsce np w wieżach czołowych gdzie jest magazyn z amunicją.
  • Odpowiedz
@OS7RY: Prawdopodobnie tak. Zobacz, że na tych starszych lokomotywach eksplozja zniszczyła także kabinę maszynisty. W młodszych parowozach, wybuch nastąpił z dala od kabiny, zaś w tych najnowszych wywaliło tylko przód. Na pewno brano to pod uwagę.
  • Odpowiedz