Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?ę. Właśnie uświadomiłem sobie co wczoraj się #!$%@?ło.
Otóż będąc w klubie, co jakiś czas chodziłem z koleszkami do toalety na kreskę. Samo wciąganie w takim miejscu jest niehigieniczne, ale mniejsza o to. W ciasnej kabinie, kolega kruszył moją kartą kryształ. Tak się niefartownie złożyło, że karta spadła mu na podłogę, która oczywiście była cała w moczu a nawet fekaliach. Oczywiście się #!$%@?łem, kolega podniósł kartę, przetarł ją o swoje spodnie i mi oddał xD Powiedziałem wtedy, że z tej karty absolutnie już nie korzystamy!
No i jak myślicie, co się stało dalej? #!$%@? zapomniałem o tym i dalej wszystko robiliśmy tą samą kartą. Ja #!$%@?ę, najlepsze jest to że na samym końcu kolega wziął mi tą kartę i całą wylizał językiem XDDD



#narkotykizawszespoko #degeneratwpis
  • 14
  • Odpowiedz
@oremioo: odradzam walenie po kulfonie w kiblu, znajomy co brał na sportowo, żaden ćpun, dostał paskudnego zakażenia zatok po takiej akcji. Typowi lała się ropa z krwią z nosa przez jakiś miesiąc, chyba kwartał był na antybiotyku i sterydach. Podawany środek w nosie robi mikroranki, którymi bakterie mają autostradę do środka ciała.
  • Odpowiedz
@aRonja: Jak otworzyliśmy drzwi po awarii, pierwsze co to właśnie przypomniała mi się ta scena ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Najgorszy kibel w Warszawie" dosłownie po podłodze walało się gówno i szczyny, o samym sedesie i klapie nie wspomnę xD
  • Odpowiedz