Aktywne Wpisy
Sleepypl +540
DJRuraWydechowa +217
Kolejny z tych debili Need For Speed Kraków, albo Illegal Night, który nie używa mózgu.
Nocny wypadek na Zabłociu, ameba umysłowa niby żyje, bo strażacy wyciągnęli go i został przetransportowany do szpitala, ale w sumie samochód jest tak #!$%@?, że szczerze mam wątpiwości, czy przeżyje. W najlepszym wypadku będzie kaleką do końca życia, tyle że już nie umysłowym, a fizycznym.
#krakow
Nocny wypadek na Zabłociu, ameba umysłowa niby żyje, bo strażacy wyciągnęli go i został przetransportowany do szpitala, ale w sumie samochód jest tak #!$%@?, że szczerze mam wątpiwości, czy przeżyje. W najlepszym wypadku będzie kaleką do końca życia, tyle że już nie umysłowym, a fizycznym.
#krakow
poszedłem razem z dziewczyną(18 lat za kilka miesięcy, to ważne dla historii) do Aldi po rzeczy na kolacje i wino na wieczór. pan przy kasie prosi mnie o dowód, ok zgadza się. potem prosi o dowód moją dziewczynę xD. mówi zgodnie z prawdą zresztą, że nie ma nic przy sobie, ani portfela, ani dokumentów. kasjer w takim razie mówi, że nie może sprzedać alkoholu, bo mogę kupować go dla niej. ok, #!$%@?łem się, ale nie będę robić afery. zostawiłem dziewczynę kilka metrów przed sklepem i wszedłem ponownie, sam. inny kasjer, byłem samemu, mam dowód. otóż poprzedni kasjer krzyknął do obecnego, żeby nie sprzedawał mi tego wina, bo przed chwilą byłem z dziewczyną bez dowodu xDDDDD.
poziom absurdu #!$%@? poza skalę, koniec końców i tak kupiłem w monopolowym. na tej #emigracja łatwiej mi kupić trawę, niż durne wino do kolacji xD
To jest prosty deal z władzą:
Możecie więcej, ale w zamian nie przekraczacie granicy.
Kwestia innej mentalności wpajanej od urodzenia. Różnica jest naprawdę spora. Szczegolnie w temacie wszelakich używek.
@Sloneczko
Wy tak serio? Idac tą droga, kasjer moze nie sprzedać Ci młotka, bo wygladasz na smutnego i mógłbyś popelnic samobójstwo które jest nielegalne. Prawo prawem, ale dorosłemu czlowiekowi wolno kupić alkohol, a co z nim zrobi to jest jego sprawa.
@torpedowiec
Ale dlaczego tak ciężko wam zrozumieć że to nie wcale kwestia prawa tylko zupełnie innej mentalności? Nie sprzedają bo to według nich po prostu złe, w społeczności gdzie każdy dba o siebie nawzajem to jest logiczne zachowanie i troska o młodych. A że kupisz w sklepie obok to on już nic na to nie poradzi - może jak nie kupisz u niego to nie kupisz wcale, on ma czyste sumienie.