Aktywne Wpisy
USER_303 +4
Wszystkie znaki na niebie wskazują że mój brat jest ćpunem i niszczy sobie życie ... Ja nawet nie wiem co robić, nie da się z nim porozmawiać nawet ... Rozwiązaniem które coś by zmieniło to zgłosić na policję, ale nie chcę mu tego robić, może jeszcze da się coś od niego dowiedzieć, pomóc mu. Jakieś propozycje jak z nim porozmawiać ?
#pytanie #narkotykizawszespoko
#pytanie #narkotykizawszespoko
G06DbT +40
Dziś znowu wy będziecie siedzieć w klimatyzowanych biurach i mieszkaniach, na swoich wygodnych fotelach czy sofach, pijący dobrą kawę, pachnący i w czystych ubraniach.
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
Polska, rok 2018. Ludzie hurtem się dziwią, jak to można wyprawić pogrzeb bez księdza. A bez krzyża? Panie, przecież każdy trup musi być plusem odznaczony! Jeśli te obrazki faktycznie mogą wywoływać u ludzi szok, to proponowałbym jeszcze mocniejsze okopanie się w swojej konserwatywnej twierdzy, w końcu na zlewaczałym zachodzie zdarza się, że na pogrzebie orkiestra zagra jakiś wesoły utwór, bo nieboszczyk lubił rozpocząć od niego dzień. Albo jeden z gości rzuci fuck (z tego miejsca chciałbym ciepło pozdrowić Johna Cleese'a) podczas upamiętnienia zmarłego, bo to z pewnością spodobałoby się temu, kogo świeżo ułożyli do trumny.
I stąd wyłania się oczywistość, która dla wielu nie jest do ogarnięcia. Zmarli często nie marzyli o tym, żeby ich pogrzeb był smutną podróżą, która musi być naznaczona smutkiem, cierpieniem i księdzem obiecującym zbawienie. Niektórzy w ciągu swojego życia potrafili być szczęśliwi, delektować się życiem i na pewno marzyli, żeby ten ostatni dzień był świętem i dobrym podsumowaniem życia dla tych, którzy postanowili się w tę ostatnią drogę wybrać.
Niby trudne, a takie proste.
#bekazkatoli #gimboateizm
Coś mi się zdaje, że aby wszystkich gości zadowolić, to by trzeba puszczać diskopolo jak na weselu, bo to przecież o nich w tej uroczystości chodzi a nie o jakiegoś tam nieboszczka... i to jeszcze k*** gwiazdy rocka!!!
@Kolbian: Raczej chodzi o Sipowicza - męża Kory
Takie #!$%@? wasze, nie wierzyć to jedno a widzieć coś pierwszy raz to drugie. Ja też bym się raczej zdziwił i dziwnie czuł gdybym trafił na taki pogrzeb. Zwyczajnie byłbym na takim pierwszy raz. Nienawidzę pogrzebów, każdy z nich przeżywam, więc jak miałbym zmieniony utarty schemat to też bym się czuł nieswojo. Wielu innych ludzi pewnie też, więc nie #!$%@? jaki katolicyzm to nie choroba oraz o tym
za wiki: