Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3957
Właśnie wróciłam z drugiego etapu rozmowy kwalifikacyjnej do sklepu firmowego Nike w jednym z wiekszych miast wojewódzkich XD
Takiej patologii dawno nie widzialam XD
Generalnie były to 4h próbnego dnia na którym dowiedziałam się, że:
Zasada nr 1: od razu po wejściu do sklepu wyłączamy telefon na oczach kierowniczki i oddajemy jej go na czas całej pracy (czyli od 10-12h)
Zasada nr 2: w sklepie jest KATEGORYCZNY ZAKAZ rozmowy pomiędzy personelem tam pracującym, za wyjątkiem ewentualnych problemów dotyczących sprzedaży
Zasada nr 3: wodę pijemy na przerwie XD
Zasada nr 4: jemy o godzinach wyznaczonych nam przez kierowniczke XD
Zasada nr 5: jeśli idziemy coś zjeść obok do kfc czy burger kinga to nie możemy tego zjeść tam, musimy przyjść pokazać kierowniczce że kupiłyśmy i zjeść na zapleczu
A na firmowe ciuchy musimy zasłużyć, ewentualnie sobie kupić XDDDDD
#praca #pracbaza #zalesie
  • 310
Zasada nr 1: od razu po wejściu do sklepu wyłączamy telefon na oczach kierowniczki i oddajemy jej go na czas całej pracy (czyli od 10-12h)

Zasada nr 2: w sklepie jest KATEGORYCZNY ZAKAZ rozmowy pomiędzy personelem tam pracującym, za wyjątkiem ewentualnych problemów dotyczących sprzedaży

Zasada nr 3: wodę pijemy na przerwie XD

Zasada nr 4: jemy o godzinach wyznaczonych nam przez kierowniczke XD

Zasada nr 5: jeśli idziemy coś zjeść obok do
@jebbejsalta: Przeciez to na 99% nie jest sklep nike tylko P.H.U. Januszek sp zoo, nie ma w polsce sklepow ktore nie bylyby franszyza. Zreszta odziezowka to najgorsza branza i tam wyzysk zaczyna sie juz w Bangladeszu. Nasze rodzime Lpp tez traktuje pracownikow jak gowno. Polecam omijac branze
stawka chociaż normalna, 13 na reke


@jebbejsalta: Co xD Ja rozumiem, że żadna praca nie hańbi, ale tej stawce daleko do normalności. A jak za taki kołchoz, to wykłóć się jeszcze o bonus na onkologa, bo długo tak nie pociągniesz.
@jebbejsalta: Jedzenie o wyznaczonych godzinach to norma- żeby cały czas było obłożenie. W wielu korpo też mają godziny w których jedzą (np. między 12, a 14) inaczej każdy z pracowników szedłby jeść podczas największego ruchu, lub wszyscy razem ¯\_(ツ)_/¯

Firmowe ciuchy może np. po tygodniu, jak będą wiedzieli, że od razu nie uciekniesz i "inwestycja" się zwróci.

Woda i brak rozmów to już jakiś #!$%@? kierowniczki, zwłaszcza latem.
IMO, te zasady niekoniecznie świadczą o firmie czy sklepie, tylko o jego poprzednich pracownikach.


@Arv_: O ile pracując w korpo jakiś czas rozumiem istnienie wytycznych w stylu pracownik nie jedzący w tłumie w galerii przy stolikach jakiegoś fastfoodu tylko na zapleczu, bo wizerunek i tym podobne, tak wiele z tych wygląda właśnie na rygor wprowadzony dlatego że ktoś wcześniej właśnie taką manianę odstawiał w pracy. Nawet jeśli telefon nie przy sobie
@przemomemoo: Zrozumiałem dokładnie tak jak napisales- ze szefowa wyznacza każdemu pracownikowi jakiś okres kiedy moze zjesc, najlepiej tak by nie zazebiac sie z kazdym z pracowników.

Czyli- każdy pracownik ma inny czas na jedzenie, lub jedzą np dwójkami.
@jebbejsalta: No wygląda jak normalne zasady pracy na każdej taśmie produkcyjnej czy w handlu.
Niestety:
1. Pracownicy zamiast pracować i pomagać klientom ciągle siedzą na telefonach, więc taki zakaz nie dziwi. Po co komu pracownik, który nie pracuje tylko smskuje, albo co gorsza dzwoni po koleżankach? Jasne, można by mieć telefon awaryjnie, ale ludzie to nadużywają, a kierownik nie będzie stał nad Tobą i Cię sprawdzał co chwila bo nie ma
@Shanny Ludzie myślą, ze jak pójdą do roboty do znanej marki to po pierwsze zarabia bog wie jakie pieniądze, po drugie prestiż. Przecież to taki respekt na dzielni być sprzedawca w sklepie XXX.

Zaś marki świadomie wykorzystuja swoją pozycję w sposób jaki pisała autorka wpisu.
@jebbejsalta: Na sam koniec było zgnoić pracodawcę, najlepiej przy pracownikach.
Pamiętam swoją odzywkę do właściciela firmy, " za czarnucha to ty możesz robić na pewno nie ja " a do w okół jego pracownicy.

@jasmina-grygiel: jak pracownicy rozmawiają między sobą a przychodzi klient to mają przestać, ale jak są na zapleczu albo towar rozkładają to też mają mieć zakaz rozmowy?
Ogółnie te warunki są z dupy, ciekawe jak byś się czuła jakby przedstawiono je tobie?
smutno sie to czyta wszystko. a juz najgorsze, ze ludzie sie na to godza i masowo nie rzucaja papierami. jakby nie mial kto tam pracowac, to zaraz zmienilybo sie traktowanie.

a zeby bylo smieszniej, nie dosc, ze do takich gownoprac sa stosy CV to nasz kochany rzad chce jeszcze wiecej roboli ze wschodu. xDDD alez to jebnie pewnego dnia. supernova to bedzie #!$%@? przy tym
@idiot: stwierdziles na poczatku wypowiedzi, ze w obecnej sytuacji wiez emocjonalna jest slaba, a w nastepnej czesci wypowiedzi wywodzisz ze takie uragajace pracownikowi zasady postepowania przez kierownictwo mieszcza sie w z zakresie twojej akceptacji, jesli twoja wypowiedz miala byc logicznie spojna, to pisanie o ewentualnej zmianie zwiazkow emocjonalnych z pracownika z praca w kontekscie wprowadzania takich zasad postepowania jest kompletnie z dupy, bo owszem zmienia sie ale na jeszcze slabsze. Ale
Klejnot_nilu


@Klejnot_nilu: A średnia ile i za jaki okres? Bo wykop to fajne miejsce. Za chwile wyjdzie, że lepiej siedzieć na słuchawce bo można wyjść z 6k średnio i lepiej to niż robić coś innego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@OzaweNakashi: Umowa umówię nierówna. Możesz sprzedać simke za 50zl i mieć z tego 40 prowizji a możesz sprzedać laptopa w abo 210/36msc i wyciągnąć z tego 280zł.
Wtedy zrobiłem bodajże 40 sztuk (wysokich prowizyjnie sztuk) do tego trochę aneksów, plus podbitka za 120% celu plus premia uznaniowa od kierownika.
Miałem na dziale gościa który wysyłał miesięcznie od 60 do 90 nowych aktywacji... prawdziwy talent