Wpis z mikrobloga

@p1etr4s: kurde, wspólczuję urzędu. Ja u siebie na spokojnie przyjechałem o ~8:30 i owszem, kolejka trochę była, ale o 9:30 już odjeżdżałem z nowymi blachami. W urzędzie tylko marudzili na Cepik ale mimo to udało im się wszystko mi załatwić.
Polskie urzędy!

O 5:30 rano, przyszedłem pod starostwo, żeby zarejestrować samochód.

Jestem 5 w kolejce.

xD


@p1etr4s: Byłem o drugiej w nocy. Przedemna 12 osób.

Miło spędziłem noc przy wódeczce z handlarzami.
@mleko3-2procent: aaaaaaaa... A propos podatku 2%.

Idę do US w celu opłaty haraczu, po wypełnieniu deklaracji i odczekaniu swojego wreszcie wchodzę:

-Dzień dobry
-obry
-Chciałem podatek za auto zapłacić.
- Pan da deklaracje
...
Dobra 29k zł...
(pyta o rok, pozniej o model, silnik)
Sprawdza w swoim katalogu, po czym szybko go zamyka...
-a no dobra, to będzie 580zl.
-a może mi pani powiedzieć ile było w katalogu?
-niee, nie spojrzałam.
co wy macie z tymi wydziałami komunikacji? ostatnio rejestrowałem auto, wszedłem z marszu (zresztą jak za kazdym razem), całość trwała może z 10 min bo pani psiała na klawiaturze jednym palcem.
@p1etr4s: A dlaczego mieliby zaniżać? To jest mechanizm chroniący przed oszukiwaniem i zaniżaniem wartości, a nie do pobierania zaniżonego podatku.
@ms93: też racja, aczkolwiek, nie rozumiem fenomenu "niskich faktur". Ludzie kupujący, nie zdają sobie sprawy, że jeśli im auto padnie po dwóch dniach, albo okaże się angolem, a sprzedawca nie powie to można oddać auto.

No i teraz tak, płace za auto 29k.
Na umowie wpisujemy 15k.
Auto to szrot bardzo, nie jeździ.
Oddaje auto.
Dostaje 15k, bo przecież tyle na umowie.

Jestem 14k w plecy ( ͜͡ʖ
@p1etr4s: PS2
Zresztą, przy kupnie, sprzedający nawet nalegał na niską kwotę. Uparłem się, że nie. Wolę więcej dać do US jak później komuś prezenty na parę tysięcy robić..