Wpis z mikrobloga

Takie mam #przemyslenia jak ja bardzo zamieniam się w swoją matkę na stare lata xD Zawsze mnie wkurzało, że ona co chwile sprząta dom, że dodaje śmierdzący ocet do mycia podłóg, że w domu jest nasrane od kwiatków. Że w zupie zawsze pływa jakaś pietruszka, że każe mi robić pranie jasne, pranie ciemne, bielizna osobno, ręczniki osobno. Że raz w tygodniu były odsuwane meble, żeby posprzątać za nimi, że wiecznie były okna otwarte, żeby się wietrzyło. Że moja matka nieważne jak zmęczona to musi wieczorem jeszcze pomyć gary i posprzątać mieszkanie.

Odkąd mieszkam z niebieskim i tworzymy swoje własne ognisko domowe to nagle i mi zaczęło o---------ć xD Wczoraj wróciłam późno do mieszkania, mega spocona, zgrzana, zmęczona wymyłam podłogi dodając ocet, bo stwierdziłam, że jest brudno. Odkąd mieszkam bez współlokatorów to zaczęłam dodawać ocet, żeby była taka gładka podłoga. Zaczęłam n---------ć kwiatkami w mieszkaniu, dzisiaj kupiłam kolejnego xD I do zupy dodaję pietruszkę i nie zasnę jak jest pełny zlew. I powoli zaczynam obsrywać mieszkanie różnymi dekoracjami w formie własnoręcznie ozdobiony wazon. Jak moja matka xD

W sumie to fajnie, bo moja mama to fajna babka i ciesze się, że mam te cechy. Trochę mnie to bawi jak drę p---ę do niebieskiego, że gdzie on białą bluzke do ciemnych dał podczas prania, bo przypominam sobie lata nastoletnie xD
#zwiazki #gownowpis
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@revoolution: przeczytaj miśku jeszcze raz to co napisałam, to może wtedy zrozumiesz, że to nie chodzi o sam fakt sprzątania :D
@r4do5: no właśnie niebieski to robi i jęczy, żebym tego nie robiła, bo można się w-----ć. co mi też przypomina to jak ja byłam nastolatką i hurr durzyłam mamie żeby nie dodawać go
  • Odpowiedz
Tak samo elementy dekoracyjne... A odsuwanie szafek to wg mnie średni pomysl, bo rysuje sie podloga i sa duze szanse na uszkodzenie ich.

Jedynie propsuje podejscie do prania. Moi rodzice piora wszystko razem, stary potrafi do pralki wrzucic cos osranego albo pomalowanego farba...
@consummatumest:
  • Odpowiedz
jęczy, żebym tego nie robiła, bo można się w-----ć


@consummatumest:
Ocet przedewszystkim niemilosiernie smierdzi, nie moge zdzierzyc tego zapachu, a utrzymuje sie on naprawde dlugo. Nie po to firmy chemiczne wymyslaja doskonala chemie domowa, zeby sprzatac octem jak w sredniowieczu xd.
  • Odpowiedz
@r4do5: ja dodaję olejki zapachowe i aż tak tego nie czuć (albo ja i niebieski mamy uszkodzone nosy :D) no chemia jest, ale żeby kupić dobry płyn, który potem zostawia efekt skrzypiącej podłogi (co ja uwielbiam) to trzeba wydać z 15zł, a ja jestem cebulą, której o------o i myje podłogi 2 razy w tygodniu xD mieszkając sama przeszukałam sporo różnych płynów i nie znalazłam fajnego efektu skrzypienia.
  • Odpowiedz
@TerazMnieWidac: pomyliłeś :D to nie chodził o to, że moja mama nie chciała chomika. wpis dotyczył czegoś zupełnie innego, gdzie moja mama skomentowała pewną sytuację, że wydziwiam, bo pomimo dwóch psów, dwóch kotów i papugi ja chce jeszcze chomika :) ale to kompletnie nie oznacza, że moja mama oddałaby jakiegokolwiek zwierzaka do schroniska. jednego kota sama przygarnęła z ulicy.
  • Odpowiedz