Wpis z mikrobloga

@yamakto jakby nie płacili. #!$%@? nadgodziny.

@PomidorovaLova pracuje 35 godz tygodniowo (pełen etat, po prostu taka branża) , po 7 godz dziennie i mam plan wyjechać z tego Jeszcze 7 godz i mieć do minimum 3 dniowy weekend. Zbiedniec nie zbiednieje, na życie i tak mi wystarczy. (Oczywiście moja panna wyslalaby mnie do roboty jeszcze w weekendy, ale całe szczęście nie ona tu decyduje).
@PomidorovaLova pracuje czasami po 12h, nadgodziny płacone 2x plus czasami jakiś dodatek wpadnie. Po za tym zawsze znajdzie się czas na siłownię, spacer itp. Nie każdy jest Januszem, który po 8h katorżniczej pracy jedynie siedzi przed telewizorem z piwem w ręku. Szanuj Mirków, którzy mają i na szkalowanie czas, nie każdemu by się chciało xD
@PomidorovaLova: 1) jak sie jest tym szefem to mozna pracowac i 14 godzin. 2) ze stulejami to jest inna padaka - one (bo to rodzaj nijaki) uwazaja ze maja uwaga k43#$#$@ fajne charaktery (osobowości). To jest nawet smieszniejsze od ich agresywnych stulejek.
#!$%@? kto w XXI w. pracuje 12 godzin w ciągu doby?


@PomidorovaLova: Samozatrudnieni i tacy, którym praca sprawia frajdę. Mi czasami zdarza się zostać w pracy dłużej żeby zrobić coś co mnie ciekawi. Nie musiałbym bo mam zadaniowy tryb ale zostaje dla własnego funu? I co teraz?