Wpis z mikrobloga

Ale mnie dzisiaj proboszcz swoim kazaniem wkurzył.
Opowiedział taką oto historyjkę:

Pewien człowiek wpadł do studni, na szczęście suchej i nie za głębokiej, lecz głębokiej na tyle aby nie mógł sam wyjść.
Przechodził Budda - zajrzał do studni i powiedział: całe życie jest cierpieniem, trzeba je znosić. I odszedł.
Przechodził Konfucjusz - zajrzał do studni, wyciągnął ręce i powiedział: jak uda ci się mnie złapać to wyjdziesz. Nie udało się więc Konfucjusz odszedł.
Przechodził Jezus - zajrzał do studni, wziął kij i pomógł mężczyźnie wyjść.

Wkurzyło mnie takie bzdurne oczernianie innych religii, ludzie to łykną a ta historyjka to ogólnikowe bzdury.

#katolicyzm #wiara #gorzkiezale #buddyzm #religia
  • 79
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kazanie marne, irytuje mnie wymyślanie historyjek na temat Jezusa, ale przypomniała mi się autentyczna historia mojego znajomego, który dużo podróżuje po Azji. Raz chciał dać jakiemuś dziecku wodę w butelce i grupka typków dowaliła się do niego, że ma tego nie robić, bo dzieciak musi wypalić swoją karmę, a on mu to uniemożliwia ( _)
  • Odpowiedz
@Dezyderat: ten ostatni je*any silny, wziął gościa na plecy i wszedł po linie kilka metrów.
Za długo w piwnicy siedzę, muszę częściej na siłkę chodzić ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Wkurzyło mnie takie bzdurne oczernianie innych religii


@wujeklistonosza: Już po tym jestem przekonany, że nie jesteś prawdziwym katolikiem. Inaczej, nawet przez myśl by ci nie przyszło powiedzieć tak o heretykach. Po co w takim razie chodzisz do kościoła?!
  • Odpowiedz
@goferek Przelatywał obok potwór spaghetti/LPS/ ,przerwał ten groterskowo głupi sen. Gość dojadl pulpety w pysznym sosie z makaronem i popił wybornym piwem. Wszak śpieszył się na mszę do kościoła wyznawców Czajniczka Russella. ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@wujeklistonosza: >Przechodził Budda - zajrzał do studni i powiedział: całe życie jest cierpieniem, trzeba je znosić. I odszedł.

Wyjątkowa bzdura choćby dlatego, że buddyzm zakłada, iż jeśli ktoś pragnie wydostać się z sansary i zapracować sobie na dobrą karmę to musi wpierw sam czynić dobro, jeśli pragnie je potem otrzymać w zapłacie.

Chrześcijaństwo jest zakochane w sobie i przekonane, że ono jedyne oferuje zbawienie. Taka postawa zwyczajnie zniechęca do religii jako takiej, bo skoro jest tyle kultów i większość z nich zakłada, że one są tymi jedynie słusznymi, to po cholerę w takim razie powstało tyle religii. Albo Sile Wyższej się nudziło, albo po prostu każdemu zaoferowała inną drogę do
  • Odpowiedz
  • 1
@wujeklistonosza I nieznajomości innych religii. Budda nie mógłby nie pomoc mężczyźnie. Bo zasada w byddyzmie jest aby nie oceniać czyjejś karmy. Można tylko oceniać swoją. A z perspektywy karmy Buddy należałoby mężczyźnie pomoc.
  • Odpowiedz