Wpis z mikrobloga

  • 378
#madki znalazły sobie kolejną dziwną logikę. Właśnie babka opowiadała jak to wychowywała dziecko bez słodyczy a lekarz raz dał lizaka i ona ma teraz piekło w domu bo dziecko chce ciągle słodycze i jest niegrzeczny ( ͡º ͜ʖ͡º)

Ojcem jeszcze nie jestem ale wydaje mi się to zwykłe #!$%@? ta prośba do lekarzy, dobrze myślę?
#tvpis #pytanie #grazynacore
dzetson - #madki znalazły sobie kolejną dziwną logikę. Właśnie babka opowiadała jak t...

źródło: comment_WVJ436DsfodW5p7WWyfxdAKwzvL9ZuEQ.jpg

Pobierz
  • 85
  • Odpowiedz
@jaZZjack: nadmiar cukru może przyczynić się do powstania problemów z trzustką, albo chorób np. cukrzycy, miażdżycy, czy chorób serca. Flora bakteryjna jelit też nie jest szczególnie bezpieczna, jeśli o to chodzi, jestem żywym przykładem tego, jak można rozpieprzyć ją sobie właśnie przez nadmiar cukru w połączeniu z niedoborem innych składników. Otyłości nie chcę wymieniać, ponieważ wcześniej już było wałkowane, że chodzi o umiar, jednak cukier świetnie oszukuje mózg. Uzależnia piekielnie,
  • Odpowiedz
Wychowanie bez słodyczy jest popieprzone, ale proszenie ludzi, żeby nie dawali dziecku słodyczy, bo chce kontrolować ile jej dziecku cukru #!$%@? jest uzasadnione.


@push3k-pro: Dlaczego popieprzone? Jadę do rodziny i co chcą dawać dziecku? No to patrz:
- Cukierek Michałek - 8g cukru
- Biszkopty - 40g cukru (na 100g)
- Sok - 20g (na
  • Odpowiedz
@dzetson źle myślisz.
Nie daje się dzieciom (tu myślę szczególnie o maluchach poniżej wieku szkolnego) słodyczy.
Taki przykładowo dzieciak 2 latek, któremu trudno dokładnie wymyć zęby nie może jeść słodyczy.
Zęby to raz, a dwa złe nawyki żywieniowe.

Obcy ludzie powinni najpierw zapytać rodzica, czy mogą coś dziecku
  • Odpowiedz
Ale wiesz, można jeść lizaki cukierki, mcdonaldy itp i można chudnąć. Wszystko to zależy od naszej ilości kalorii/makroskładników.

Problemem jest nadmiar tej ilości.


@Estetykatopodstawa: jedzenie to nie tylko makroskładniki. Dostarczając energię z rafinowanych cukrów, tłuszczów czy białej mąki, przy takim samym nakładzie kalorycznym przyjmujesz mniej innych składników. Nie tylko witamin i minerałów, ale tez innych korzystnych dla zdrowia związków. No i nie można zapomnieć o błonniku.
  • Odpowiedz
@Estetykatopodstawa:

Swoją drogą tyje się od nadwyżki kalorycznej a nie #!$%@? lizaków.

Ustalmy jedno - (mądrzy) ludzie którzy mówią że tyje się od czegoś innego niz nadwyżka kaloryczna, mają na myśli czynniki prowadzące do wlaśnie tej nadwyżki kalorycznej (i nie mam na mysli żarcie jedzenia bo to oczywiste, ale dlaczego dochodzi do takiego nadmiaru #!$%@?); jest super ksiązka na ten temat - hedonic eating, jest to synteza bardzo wielu prac
  • Odpowiedz
Swoją drogą tyje się od nadwyżki kalorycznej a nie #!$%@? lizaków.


@Estetykatopodstawa: Ale dla zębów nie ma chyba nic gorszego, a przypominam, że mamy jeden z najwyższych odsetków próchnicy zębów u dzieci na świecie.
Jeśli się kiedyś rozmnożę, to czego jak czego, ale lizaków gowniakom dawać nie będę.

A lekarz akurat powinien być autorytetem w dziedzinie profilaktyki. Dziecko nie powinno widzieć, że jego pediatra pali papierosy, nie powinno dostawać od
  • Odpowiedz