Wpis z mikrobloga

Zostałem zfriendzonowany przez panią do towarzystwa. Ale posłuchajcie od początku xD
#przegryw #roksa #przegrywdokwadratu #prawiepasta #truestory #wysryw

Otóż jako 20 letni prawiczek, przegryw bez żadnych sukcesów, nieudacznik i dziesiątki podobnych określeń,po długich przemyśleniach doszedłem do wniosku, że mój brak pewności siebie i ogólna gułowatość musi brać się z tego, że nigdy nie odbyłem stosunku płciowego. No, może nie do końca tylko i wyłącznie z tego, ale jednak świadomość, że moim ostatnim fizycznym kontaktem z przedstawicielką płci przeciwnej było trzymanie za rękę jakiejś dziewczyny w przedszkolu, kiedy to zostałem z nią ustawiony za karę w parę nie była zbyt budująca xD.
Ale w końcu czas podjąć drastyczne kroki! Niestety, jako, ze prędzej zapadłbym się pod ziemię, niż zagadał normalnie do dziewczyny, wykminiłem, że roksa będzie najlepszą opcją XD.
Jak pomyślałem tak zrobiłem. Cyk filtr na najbliższe miasto wojewódzkie, konkretna pani upatrzona. Teraz tylko tydzień prób przełamania się, żeby zadzwonić, ale w końcu po wypoceniu kilku litrów potu się udało. Umówiłem się na konkretny termin, pozostało tylko czekać.
Z nerwów schudłem chyba z 5 kilo, ale słowo się rzekło, ruchanie u płota xD
Na wszelki wypadek wziąłem trzy razy tyle pieniędzy na ile się umówiliśmy, chyba każdy, kto oglądał "chłopaki nie płaczą" wie jak kończy się posiadanie odliczonej kwoty xD A bezcennego, argentyńskiego kaktusa nie mam akurat na stanie.
Oczywiście w samochodzie klima nie działa, więc jadę już zapocony jak świnia, ale nic. Próbuję dojechać pod wskazany adres według wskazówek GPSa. I wjechałem w jednokierunkową. Pod prąd xD Elegancko zostałem obtrąbiony, ale trudno, jakoś znalazłem miejsce parkingowe, idę do lokalu.
Drzwi otwiera całkiem ładna dziewczyna, na oko w moim wieku. Pełna kulturka oczywiście, dzień dobry, dzień dobry, gadka szmatka. Idę pod prysznic, wychodzę, autism level increased i rzucam takim tekstem: No, bo wiesz, to będzie mój pierwszy raz, więc bym prosił o wyrozumiałość XDD
Ona takie co, dlaczego, wyglądasz na w porządku chłopaka przecież XD
-No nie wiem, tak jakoś wyszło, szczęścia nie miałem hehe
No i tak jakoś zaczęliśmy sobie rozmawiać, powiedziałem to, co napisałem mniej więcej tu na wstępie, ona zaczęła opowiadać o sobie, że studiuje i tak sobie dorabia, bo nie chce jej się brać do normalnej roboty, ogólnie rozmowa nawet się kleiła xD
Nagle ona wyciąga telefon
-O k---a anon za 15 minut mam kolejnego klienta, musisz iść i w ogóle panika
O k---a minęło 3.5 godziny XDDD
Nawet nie wiem kiedy
O k---a nie mam tyle hajsu, bo planowałem wziąć pół godziny
-Nie no no ty anon, nie było ruchania, to, nic przecież nie płacisz i w ogóle hehe.
No ok, w sumie to fajnie XD opiłem się kawy i najadłem ciastek za free
Zbieram się do wyjścia, a ona mówi:
-Jakbyś chciał to zadzwoń, możemy się na kawę kiedyś umówić czy coś
-Aha no fajnie, jasne

wróć do domu i płacz

nawet d----a cię friendzonuje

Jak żyć?
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PancernyRzuf a według mnie to było bardziej budujące dla Twojej samooceny
Może i nie było seksu
Ale chciała z Tobą rozmawiać za free i jeszcze zaproponowała wyjście na kawę
No a tak byś zapłacił, poseksił i czułbyś się tak samo a może i gorzej ;)
  • Odpowiedz
@MissPinguin: Liczyła na stały dopływ gotówki od "frajera".
Byłoby tak: nie mam czasu wyjść na kawę, ale wpadnij do "mieszkania". I cyk 100 czy 300 za łącznie dwie kawy z gościem.
W ogóle nie myślisz biznesowo. Dziwek w ogóle nie znasz( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 5
@kiszczak w sensie poświęca kawę, ciasteczka, 3h na opowiadanie o sobie i rozmowę ze mną, po to, żeby potem mnie ewentualnie później doić z kasy? XD Jakieś zbyt pokrętne się to wydaje. Tym bardziej, że od razu widać, że groszem zanadto nie śmierdzę XD
  • Odpowiedz