Wpis z mikrobloga

258187 - 110 = 258077

Praktycznie zaczął się sezon więc trzeba było wyżej w góry pojechać. Śnieg stopniał już na ponad 3000 m na zachodniej i południowej wystawie.

Val d'Anniviers to najbliższa ode mnie dolina we francuskojęzycznej części mojego kantonu. Można stąd dotrzeć do kilku najwyższych szczytów Alp Pennińskich - Dent Blanche, Weisshorn czy Zinalrothorn. Z ciekawostek to w przeciwieństiwe do wszystkich innych dolin bocznych doliny Rodanu, w Val d'Anniveirs wszystkie miejscowości znajdują się na ścianach a nie na dnie doliny.

Standardowo pod górę połowa na rowerze, połowa wnoszenia roweru. W sumie udało się zdobyć 5 z 6 zaplanowanych szczytów - po zachodniej stronie doliny La Brinta (2660 m), Sex de la Brinta (2693 m), Roc d'Orzival (2853 m) i po wschodniej stronie Rothorn (2998 m) i pierwszy trzytysięcznik w tym roku Bella Tola (3025 m). Zjazd na wschód w kierunku szóstego szczytu zablokowany przez ogromną na tę porę roku ilość śniegu.

Na zdjęciu widok z Roc d'Orzival w kierunku lodowca i jeziora Moiry, z pięknym widokiem na Weisshorna.

Na górze link do Stravy z trasą (bez zjazdu, bo musiałem wyłączyć Stravę żeby oszczędzać baterię pod koniec dnia). Poniżej kilka zdjęć.

Pobierz
źródło: comment_WbmgFGtJb9ZIKtGjGQNeHhshE8JNmg8l.jpg
  • 10
@manedhel: eh lecisz na czarno bo mi dupsko pęka jak twoje wpisy widzę( ͡° ʖ̯ ͡°)
A tak serio, to jeśli można zapytać w jaki sposób wyjechałeś do Szwajcarii? I w jakiej branży pracujesz? Non-qualified worker czy mgr inz.? Nie chcę tutaj cię wartościować w żaden sposób, po prostu sam w przyszłości chciałbym wyjechać a katalogowanie informacji (i to jeszcze źródłowych) na pewno się przyda.