Wpis z mikrobloga

@Vamiacz: Już z 5 lat nie jadłem picy bez takiej oliwy. Do makaronu tez możesz. Sam makaron, czosnek, taka oliwa, posyp wszystko pecorino. Takie jest najlepsze, bo jesz wykwintne danie, a wygląda, jakbyś był normalnie, po polsku, biedny.
@kaen: Z jakich papryczek w sumie to robisz? bo ja #!$%@?łem na czuja 1 chili ze 2 jalapeno pół jakieś randomowej i jedną habanero dla #!$%@?ęcia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Vamiacz: Żalapenio i habanero to odmiany chilli. Polecam zjeść to szybciutko, albo kupić duże wiadro i z litr oliwy.
Na ten słoik to w sumie jedno habanero by wystarczyło( ͡° ͜ʖ ͡°).

Ale też zawsze robie na czuja, zależy jak ostrą mam paprykę.
W warzywniaku nie mieli papryki. Idę marynować rzodkiew.
@kaen: Wiem, że odmiany chili ale różnią się ostrością przez chili miałem na mysli tą najzwyklejszą niby ostrą ale nie do końca ¯\_(ツ)_/¯
@tyqp: Ocet ryżowy, cukier trzcinowy, woda, proporcje 1:1:1, do tego szczypta soli, grzejesz aż cukier się rozpuści. Kroisz jak podejdzie, ja część kroję w plastry na kanapkę, część inaczej albo wcale do obiadu. Wyparzony słoik (koniecznie po majonezie kieleckim, żebyś miał napisane, że uznawane za najlepsze), pakujesz rzodkiew, zalewasz, zakręcasz, stygnie, wsadzasz do lodówki na 24h przynajmniej.

Generalnie ocet i cukier można dowolny, tylko smak się zmieni oczywiście.