Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam problem z #logikarozowychpaskow. Pracuje w jednej, dużej firmie z pewną dziewczyną. Na początku nie zwracaliśmy na siebie uwagi, potem trochę rozmawialiśmy itd i tak się trochę zakolegowaliśmy. Jakoś tak spontanicznie wyszło pewnego razu, że chciała mnie nastraszyć w ramach żartu i zaszła od tyłu (nie widziałem jak się skrada) i wbiła mi palce w żebra. Od tego czasu czasami droczymy się nie tylko słownie ale również na dotyk np ostatnio prowadziliśmy pewną śmiechową konwersację i nagle chciała sprawdzić czy mam łaskotki. Pomyślałem, że skoro takie coś to może być podryw z jej strony a jest bardzo ładna więc zaproponowałem jej spotkanie - odmówiła i stwierdziła, że jej chłopak by jej nie pozwolił. Spytałem ostatnio drugi raz i znowu ta sama gadka o chłopaku.

Nie mogę w końcu rozgryźć czy ona mnie podrywa czy nie. Z jednej strony przychodzi do mnie, zaczepia mnie, dotyka z drugiej strony gadka o chłopaku i odmowa spotkań. O co chodzi?

#tinder #zwiazki #podrywajzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 35
  • Odpowiedz
Ma faceta, lubi flirtować, eot. Jedyne na co możesz liczyć to jakaś akcja po pijaku na integracji. Albo jak się rozstaną, nie ma takiego wagonu itd ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
Kiedy kretyni jak ANW zrozumieją, że odwzajemnienie uśmiechu, muśnięcie ręki, poklepanie po plecach, lub poprawienie włosów nie oznacza od razu, że na Ciebie leci. Nauczcie się rozpoznawać takie gesty i przestańcie się żalić, bo tylko syf robicie normalnym facetom.
  • Odpowiedz
różowe szony


@virtuti_stulejari: nawet nie wiem co napisałeś. Mogę się tylko domyślać, że pisząc "szony" miałeś na myśli kobiety. Odpiszę Ci po polsku żebyś frajerze zrozumiał. Mam nadzieje, że przy takim podejściu i nazywaniu kobiet, konia walił będziesz knypie do końca swoich dni, a na pewno do przerostu prostaty. Kto frajerze dał Ci pozwolenie tak je nazywać? Dresiarskie podejście do tematu, nie daje dupy, to #!$%@?, jak daje dupy to też
  • Odpowiedz