polecam o tej porze roku leczo, syci jak nic, ma dużo witamin i nie #!$%@? bebzona jak inne fastturkoamerykogówna podaję skład dla jednej osoby na 3 dni koszt 25 złotych
- papryka (czerwona, zielona, żółta) po 1 sztuce - 4 ząbki czosnku - 1 czerwona albo żółta cebula - 4 małe laski kiełbasy (np. śląska z lidla) - 1 mała cukinia - 4 pomidory - 2 małe papryczki chilli (żółta, czerwona - można dodać 1 ziemniaka (ja nie dorzucałem) - 1 marchewka - bulion ale bez tego i tak warzywa wypuszczą pyszne soki - przyprawy do wyboru (u mnie bazylia, zioła prowansalskie, pieprz)
Przygotowanie 1. rozgrzać garnek 2. dolać łyżeczkę oliwy po to aby nic się nie przypaliło 3. wrzucić i zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę 4. dorzucić pokrojoną w kostkę lub plasterki kiełbasę 5. przyprawić i podsmażyć lub udusić całość (zależnie czy ktoś lubi miękka cebulę i kiełbasę czy lekko podsmażoną) 6. dolać małą ilość bulionu (jeżeli nie korzystacie z bulionu to pomińcie ten podpunkt) 7. nalać do szklanki dobre whisky albo piwko i korzystać z chwili przyjemności (jeżeli ktoś nie pije pominąć ten podpunkt), można też zapalić papierosa ale #!$%@? z tym 8. po uduszeniu lub podsmażeniu wrzucamy pokrojoną w kostki lub ćwiartki cukinię, pokrojoną w paski paprykę i marchewkę 9. całość poddusić przez parę minut (warzywa dalej muszą być twarde) 10. wrzucić pokrojone w małą kostkę pomidory (obrane ze skórki) i dorzucić papryczkę chilli pokrojoną w plasterki 11. całość zależnie od gustu mocno popieprzyć i dodać jeszcze jakiś diabelskich ostrych sosów lub można nie doprawiać i jeść lajtowe nieostre ciotowate leczo 12. jak warzywa puszczą soki i piękny aromat będzie łechtał nasze nozdrza dolejmy bulionu (jeżeli go nie macie to opuście ten podpunkt, potrawa będzie bardziej aromatyczna) 13. gotujmy wszystko na małym ogniu nie doprowadzając do wrzenia, całość ma pykać tak jak rosołek 14 jak warzywa będą lekko twarde zmniejszyć ogień i podtrzymywać temperaturę 15 zdjąć garnek z palnika, kuchenki, indukcji i cieszyć się z pysznej, sycącej, niskokalorycznej potrawy, po której wasze brzuchy będą wyglądały jak deska do krojenia (bo na kaloryfer to trzeba #!$%@?ć)
Trochę #!$%@?łem bo można było dać pomidorki najpierw po to aby się rozpuściły i posłużyły jako zamiennik koncentratu ale i tak w kawałkach są bardzo dobre i puszczają soki, nie opisuje motywu z ziemniakami bo mi się nie chcę ale trzeba je trochę wcześniej dorzucić albo ugotować (bo inaczej rozgotujemy cukinie i będzie gówno a nie dobra potrawa)
- papryka (czerwona, zielona, żółta) po 1 sztuce
- 4 ząbki czosnku
- 1 czerwona albo żółta cebula
- 4 małe laski kiełbasy (np. śląska z lidla)
- 1 mała cukinia
- 4 pomidory
- 2 małe papryczki chilli (żółta, czerwona
- można dodać 1 ziemniaka (ja nie dorzucałem)
- 1 marchewka
- bulion ale bez tego i tak warzywa wypuszczą pyszne soki
- przyprawy do wyboru (u mnie bazylia, zioła prowansalskie, pieprz)
Przygotowanie
1. rozgrzać garnek
2. dolać łyżeczkę oliwy po to aby nic się nie przypaliło
3. wrzucić i zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę
4. dorzucić pokrojoną w kostkę lub plasterki kiełbasę
5. przyprawić i podsmażyć lub udusić całość (zależnie czy ktoś lubi miękka cebulę i kiełbasę czy lekko podsmażoną)
6. dolać małą ilość bulionu (jeżeli nie korzystacie z bulionu to pomińcie ten podpunkt)
7. nalać do szklanki dobre whisky albo piwko i korzystać z chwili przyjemności (jeżeli ktoś nie pije pominąć ten podpunkt), można też zapalić papierosa ale #!$%@? z tym
8. po uduszeniu lub podsmażeniu wrzucamy pokrojoną w kostki lub ćwiartki cukinię, pokrojoną w paski paprykę i marchewkę
9. całość poddusić przez parę minut (warzywa dalej muszą być twarde)
10. wrzucić pokrojone w małą kostkę pomidory (obrane ze skórki) i dorzucić papryczkę chilli pokrojoną w plasterki
11. całość zależnie od gustu mocno popieprzyć i dodać jeszcze jakiś diabelskich ostrych sosów lub można nie doprawiać i jeść lajtowe nieostre ciotowate leczo
12. jak warzywa puszczą soki i piękny aromat będzie łechtał nasze nozdrza dolejmy bulionu (jeżeli go nie macie to opuście ten podpunkt, potrawa będzie bardziej aromatyczna)
13. gotujmy wszystko na małym ogniu nie doprowadzając do wrzenia, całość ma pykać tak jak rosołek
14 jak warzywa będą lekko twarde zmniejszyć ogień i podtrzymywać temperaturę
15 zdjąć garnek z palnika, kuchenki, indukcji i cieszyć się z pysznej, sycącej, niskokalorycznej potrawy, po której wasze brzuchy będą wyglądały jak deska do krojenia (bo na kaloryfer to trzeba #!$%@?ć)
Trochę #!$%@?łem bo można było dać pomidorki najpierw po to aby się rozpuściły i posłużyły jako zamiennik koncentratu ale i tak w kawałkach są bardzo dobre i puszczają soki, nie opisuje motywu z ziemniakami bo mi się nie chcę ale trzeba je trochę wcześniej dorzucić albo ugotować (bo inaczej rozgotujemy cukinie i będzie gówno a nie dobra potrawa)
Jak ktoś ma jakieś ale to proszę pisać a jeżeli wam będzie smakować to życzę smacznego.
#gotujzwykopem #przepisy #gotowanie #pyszne #jedzzwykopem #jedzenie #leczo