Mircy małe pytanko z #ruchdrogowy. Przed chwilą zdarzyła mi się sytuacja, którą po trochu zobrazowałem na grafice.
Stałem sobie na skrzyżowaniu na czerwonym świetle, jako pierwszy (za mną sznur aut) z włączonym kierunkowskazem prawym sygnalizując tym samym chęć skrętu w prawo. Z racji, że do krawędzi jezdni było jeszcze odrobinę miejsca, z tyłu, troszkę przeciskając się przez inne auta, nadjechali rowerzyści. Pierwszy z nich zrównał się ze mną, reszta stała z tyłu, sporo z tyłu (była ich 4 bądź 5). Byłem ciekaw jaki kierunek jazdy ich interesuje, ale domniemywałem, że chcą jechać prosto. Zapaliło się zielone światło, pierwszy ruszył powoli (myślę sobie wuj, niech jedzie..), ale nie, okazało się, że cała gromada ma ochotę wyprzedzić mnie z PRAWEJ strony chcąc jechać prosto ( ͡°ʖ̯͡°). Skręciłem lekko w prawo, strąbiłem ich (wg. mnie sytuacja była dość groźna) po czym zaczeła się karuezela #!$%@? polegająca na wymachiwaniu łapskami, jaki to niby wariat jestem. O ile dobrze kojarzę przepisy, to w takiej sytuacji rower jest traktowany jak normalny pojazd i musi stosować się do wszystkich zasad? Równie dobrze na podobny pomysł mógłby wpaść kierowca skutera, przy odpowiedniej ilości miejsca.. Kusiło mnie, żeby zatrzymać się i wezwać Policję, żeby utrzeć nosa, ale przez moment zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle jest tak jak myślę, jak to widzicie?
Co innego jest gdy wydzielone są ścieżki rowerowe biegnące wzdłuż dróg, gdzie na skrzyżowaniu, jest obowiązek ustąpienia rowerzyście jadącym na wprost.
@kurczakos1: wg przepisów rower może wyprzedzać z prawej i z lewej tylko pod warunkiem, że auta stoją w korku, w Twojej sytuacji rowerzyści zachowali się #!$%@?
@kurczakos1 Miałeś rację, rowerzyści nie mogą wyprzedzać z prawej strony, jeżeli samochód sygnalizuje skręt w prawo. Trzeba było utrzeć im nosa ( ͡º͜ʖ͡º)
Puszczasz 1 rowerzyste i zaczynasz skręcać walisz w drugiego cepa na rowerku policji mówisz że go nie widziałeś bo był źle ustawiony. Dajesz lekcje i jeszcze ci za naprawe zapłaci albo symuluj ból karku i niech ci kase dają( ͡°͜ʖ͡°)
O ile dobrze kojarzę przepisy, to w takiej sytuacji rower jest traktowany jak normalny pojazd i musi stosować się do wszystkich zasad?
@kurczakos1: chcą być traktowani jako rowerzyści ale tylko wtedy gdy mają pierwszeństwo, w innym przypadku już są rowerzystami-krowami, czyli mają pierwszeństwo zawsze. Niestety to jest tak powszechne (a jednocześnie prowokuje kolizje) ze strony rowerzystów i skuterzystów, że podejrzewam, iż byli autentycznie przekonani że mają pierwszeństwo.
@kurczakos1: art 27. 1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.
@One_Stone Odnoszę wrażenie, że zapis ma jednak swoje ograniczenie sytuacyjne. Rower stojący obok mnie jadący na wprost, ok. Peleton wyprzedzający mnie z prawej strony na skrzyżowaniu? Nie wiem, nie wiem..
@kurczakos1: ja tam nie jestem zwolennikiem takiej jazdy rowerzystów, bo nawet jeśli, być może, jest to zgodne z przepisami, to bardzo niebezpieczne i nieintuicyjne dla kierowców samochodów, którzy mogą taki peleton zgarnąć na maskę. Wiem tylko, że taki przepis jest, bo niedawno znalazłem to, odnośnie jakiejś innej sytuacji. Wrzuciłem, żeby trochę rozjaśnić sytuację
@kurczakos1 Akurat mieli do tego prawo. Też mi się to nie podoba, ale tak jest. Podobna sytuacja jak z tramwajem. Jeżeli skręcasz w prawo, a tramwaj obok jedzie prosto, to masz go obowiązek przepuścić. Nie ważne ile tych tramwajów by nie było.
@kurczakos1: jak ja nienawidzę #!$%@?** rowerzystów o matko, najgorszy rak świata, swego czasu robiłem po 1000 kilometrów tygodniowo po mieście i z nimi jest tragedia.
Czemu od dwóch tygodni wszyscy zewsząd straszą wojną? Jak to się stało że w ciągu kilku miesięcy przeszliśmy ze śmiania się z orków i wyśmiewania Putina ze na ukrainie nic nie jest w stanie zrobić, do zapowiedzi że zaraz wojna i to na terenie Polski?
Stałem sobie na skrzyżowaniu na czerwonym świetle, jako pierwszy (za mną sznur aut) z włączonym kierunkowskazem prawym sygnalizując tym samym chęć skrętu w prawo. Z racji, że do krawędzi jezdni było jeszcze odrobinę miejsca, z tyłu, troszkę przeciskając się przez inne auta, nadjechali rowerzyści. Pierwszy z nich zrównał się ze mną, reszta stała z tyłu, sporo z tyłu (była ich 4 bądź 5). Byłem ciekaw jaki kierunek jazdy ich interesuje, ale domniemywałem, że chcą jechać prosto. Zapaliło się zielone światło, pierwszy ruszył powoli (myślę sobie wuj, niech jedzie..), ale nie, okazało się, że cała gromada ma ochotę wyprzedzić mnie z PRAWEJ strony chcąc jechać prosto ( ͡° ʖ̯ ͡°). Skręciłem lekko w prawo, strąbiłem ich (wg. mnie sytuacja była dość groźna) po czym zaczeła się karuezela #!$%@? polegająca na wymachiwaniu łapskami, jaki to niby wariat jestem. O ile dobrze kojarzę przepisy, to w takiej sytuacji rower jest traktowany jak normalny pojazd i musi stosować się do wszystkich zasad? Równie dobrze na podobny pomysł mógłby wpaść kierowca skutera, przy odpowiedniej ilości miejsca.. Kusiło mnie, żeby zatrzymać się i wezwać Policję, żeby utrzeć nosa, ale przez moment zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle jest tak jak myślę, jak to widzicie?
Co innego jest gdy wydzielone są ścieżki rowerowe biegnące wzdłuż dróg, gdzie na skrzyżowaniu, jest obowiązek ustąpienia rowerzyście jadącym na wprost.
#pytanie #ruch #rowery
@kurczakos1: chcą być traktowani jako rowerzyści ale tylko wtedy gdy mają pierwszeństwo, w innym przypadku już są rowerzystami-krowami, czyli mają pierwszeństwo zawsze. Niestety to jest tak powszechne (a jednocześnie prowokuje kolizje) ze strony rowerzystów i skuterzystów, że podejrzewam, iż byli autentycznie przekonani że mają pierwszeństwo.
1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.
Wiem tylko, że taki przepis jest, bo niedawno znalazłem to, odnośnie jakiejś innej sytuacji. Wrzuciłem, żeby trochę rozjaśnić sytuację
Nikt nie może wyprzedzać Cię z prawej strony jeżeli nie są wydzielone osobne pasy ruchu.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora