Wpis z mikrobloga

@MisiekPrzerwa: Spoko ja raz miałem taką sytuację na studiach, że wracałem do domu, wykupowało się miejsca - pociąg zawalony po brzegi. Wchodzę do przedziału mam miejsce 176, na sofie są miejsca 174, 175, 176, 177 - na 174 i 177 siedzą ludzie a na 175 siedzi jakiś ulaniec 200 kilo żywej wagi, który zajmuje 2 miejsca (moje) 175 i 176. No i mówię do niego, czy może się Pan przesunąć itp.