Wpis z mikrobloga

@MisiekPrzerwa: Spoko ja raz miałem taką sytuację na studiach, że wracałem do domu, wykupowało się miejsca - pociąg zawalony po brzegi. Wchodzę do przedziału mam miejsce 176, na sofie są miejsca 174, 175, 176, 177 - na 174 i 177 siedzą ludzie a na 175 siedzi jakiś ulaniec 200 kilo żywej wagi, który zajmuje 2 miejsca (moje) 175 i 176. No i mówię do niego, czy może się Pan przesunąć itp.
  • Odpowiedz
@MisiekPrzerwa: Pewnie jak kupował bilet to nie było już gwarancji miejsca do siedzenia (zdarza się często nawet na dzień przed odjazdem) i się tak kręci siedząc na wolnych póki nikt nie wsiądzie, imho nic złego.
  • Odpowiedz
  • 75
@MisiekPrzerwa skoro nie robi problemu jak ktoś się upomni o miejsce to co w tym złego? Pewnie kupił bilet już bez gwarancji miejsc siedzących. Często jeżdżę i nie raz spotkałem się z sytuacją, że nawet kanar prosił o zajmowanie wolnych miejsc, najwyżej się potem ustąpi niż ma się robić niepotrzebny tłok między drzwiami.
  • Odpowiedz
No i mówię do niego, czy może się Pan przesunąć itp. a on, że nic Panu nie poradzę


@samuraj24: mógł poradzić i kupić dwa bilety na siebie albo chociaż pierwszą klasę, gdzie są przedziały na 6 osób zamiast 8
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@MisiekPrzerwa: znaczy ja rozumiem gościa. Jak nie mam gwarancji miejsca siedzącego w ic to po prostu siadam na wolnym miejscu. Jak ktoś przyjdzie to zwalniam. Ale zazwyczaj nikt nie przychodzi ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@MisiekPrzerwa Sam jesteś dzban, jak nie masz miejscowek to wolisz stać cała podróż? Nawet konduktor Ci to powie żebyś poszedł szukać wolnych miejsc a jak ktoś przyjdzie to ustapisz. A to, że miał pecha i kilka razy od razu się ktoś pojawił nie oznacza, że jest dzbanem.
  • Odpowiedz
@samuraj24: mógł poradzić i kupić dwa bilety na siebie albo chociaż pierwszą klasę, gdzie są przedziały na 6 osób zamiast 8


@analogiczna: albo się aż tak nie ulewać, żeby zajmować dwa miejsca ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@MisiekPrzerwa: dzbanem to jesteś Ty. Czesto się zdarza, że podczas kupowania biletu nie ma gwarancji na miejsce siedzące i nie widzę w tym nic dziwnego, że gość po prostu siadał tam gdzie było wolne a jak ktoś przychodził to grzecznie zmieniał miejsce. Co w tym zlego i śmiesznego, że aż nazywasz go dzbanem? Żałosny jesteś.
  • Odpowiedz
No i mówię do niego, czy może się Pan przesunąć itp. a on, że nic Panu nie poradzę


@samuraj24: Wypier…sz takiego z miejsca z udziałem konduktora.
Nie zapłacił za miejsce, za które zapłaciłeś.
Jeśli się nie mieści, to może biec obok wagonu.
Nie Twój problem.
  • Odpowiedz