Wpis z mikrobloga

Zuhanti G04 - Przemyć rydwany i łuki kompozytowe do Heliopolis

-----------------------------------------

Część morska nie stanowiła dla Ciebie i Twojej załogi najmniejszego problemu. Spędziłeś na tych wodach większość swojego życia. Dawno jednak nie płynąłeś po Nilu...

Powód dla którego nie wybierałeś transportu rzecznego był prozaiczny - pływanie po Nilu to jak proszenie się o wpadnięcie w pułapkę piratów rzecznych, spłukanie się na łapówkach dla żołnierzy Hyksońskich lub zwykłych ataków egipskiego pospólstwa. W normalnym cywilizowanym mieście portowym jak przybijesz do brzegu, to zobaczysz uśmiech i usłyszysz od miejscowej ludności czy przypadkiem nie masz czegoś interesującego na sprzedaż. A w osadach nadrzecznych jak w lesie w Anatolii. Nie! w osadach nadrzecznych jak w chlewie, niesprzątanym przez dekady. Wieśniak patrzy na obcego z nieufnością, myśli że przypłynąłeś ukraść jego bezcenny tatarak albo muł rzeczny. Na myśl o kontakcie z nimi robi Ci się duszno, ale prawdę mówiąc, nieprzychylni tubylcy to teraz najmniejszy problem.

Wieziesz ze sobą sto dwadzieścia rozłożonych na części rydwanów bojowych i sześćset łuków kompozytowych. Patrzysz na skrzynię, nie dowierzając na co się tak naprawdę porwałeś.

Wbrew wcześniejszym obawom spływ rzeką przebiegał całkiem spokojnie. Do czasu.

Kilka godzin spływu przed Heliopolis dostrzegłeś na lewym wybrzeżu patrol armii faraona z niedalekiego garnizonu. Zostaliście wezwani na brzeg flagą. Na pewno nie chcesz ryzykować pościgu, gdy jesteś już tak blisko celu.

Po zacumowaniu na pokład weszło kilku żołnierzy, a reszta patrolu wskoczyła na pokłady pozostałych Twoich łodzi. Dowódca oddziału był młodym chłopakiem o mało imponującej tężyźnie fizycznej, za to bystrym spojrzeniu. Przeczuwałeś nadchodzące kłopoty.

- Co tam przewozisz kupcze? - burknął młody dowódca

- Suszone mięso z Anatolii mój Panie - odrzekłeś zgodnie z prawdą. Pominąłeś natomiast fakt, że nie wszystkie skrzynie zawierają mięso.

Dowódca przeszedł się wokół poukładanych skrzyń, kopnął kilka z nich, po czym zwrócił się ponownie w Twoją stronę.

- Szósta część skrzyni mięsa dla mnie i możecie płynąć dalej

Z pewną ulgą wykonałeś gest ręką w stronę swojej załogi, a ta w mgnieniu oka przygotowała łapówkę i zniosła ją na ląd. Żołnierze zeskoczyli z pokładów Twoich statków i mogłeś ruszyć w dalszą podróż.

Na miejscu w Heliopolis czekał już na Was umówiony człowiek. Dla niepoznaki pozostaliście w porcie do wieczora, a pod osłoną nocy przy obstawie strażników miejskich przetransportowaliście broń do pałacu nomacha. O świcie wyruszyliście w drogę powrotną.

Po dotarciu do Tarsu i zdaniu raportu ministrowi wojny dowiedziałeś się, że armia hetycka zdążyła już podbić Byblos, a z pomocą Górnego Egiptu, Nubii, egipskich nomachów w Hyksos oraz semickich powstańców i najemników udało się błyskawicznie przejąć kontrolę nad większością terytorium faraona. Ostatnia twierdza - Awaris, poddała się po tygodniu wraz z nadejściem głównych sił hetyckich.

Ty tymczasem wróciłeś do Tarsu, okrzyknięty bohaterem narodowym Hetytów. Na Twoją cześć nazwano nowy typ statków handlowych, wprowadzonych do użytku po upadku Hyksos.

- Nie za mocno, mój Panie? - odezwała się łagodnie masująca Cię niewolnica

- Tak jest dobrze - odparłeś wyraźnie zrelaksowany. Po czym odwróciłeś się, spojrzałeś na młode, powabne i roznegliżowane ciało niewolnicy. - Poza tym możemy przenieść tę imprezę do środka

Niewolnica uśmiechnęła się zalotnie, po czym skierowała swoje kroki do pomieszczenia w posiadłości, przygotowanego na takie okazje. Zapomniałeś już o Sensecie, na pewno nie pamiętałeś już o żadnych Horuptahach, Ardamesach, Mentesach i tych wszystkich nieistotnych w Twoim życiu ludziach. Zamknąłeś za sobą drzwi do komnaty przyjemności. Przez całą posiadłość przetoczyło się jedno krótkie, acz donośne westchnięcie niewolnicy.

Faraon Kamose został stracony, a na jego miejsce został tymczasowo na okres dwóch lat powołany przywódca semickich rebeliantów Iszten z Gazy. Górny Egipt oraz państwo Hetytów miały wykorzystać ten czas na ustalenie nowych granic na terenie podbitego państwa Hyksos. Prawidłową nazwą ustroju państwa dla tego okresu w nowej historii świata jest więc Kondominium Hetycko-Egipskie pod semickim zarządem powierniczym.

-----------------------------------------

Do zdania testu potrzebowaliście uzyskać na kości wynik 11 lub wyższy
Wynik na kości k20 - 16 - TEST ZDANY

-----------------------------------------
Jeżeli nie chcesz widzieć postów tego typu, wrzuć tag #lacunafabularnieczarnolisto na czarno
  • 10
Wołam przez MirkoListy plusujących ten komentarz (30)

Dodatek wspierany przez Cebula.Online

Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen

Uważasz, że wołający nadużywa MirkoList? Daj znać @IrvinTalvanen

! @rozowy_kroliczek @Jaqbasd- @eliot123 @ArRog @PiotrasSNK @Odpaleniec @Anon95 @kczkdn @Zakarin @rogal_taki_smaczny @rivers666 @kruzd @Petters @zelaznylatawiec @Rizek @dzokero @pch54 @Piuqan @Lucider5 @konor213 @MalutkaM @paulinsien @listonoszjarek @Opotiki @jalokimm @AutomatycznyCzarodziej @cziteru @Relkin @spacemen3 @LukaszN
W normalnym cywilizowanym mieście portowym jak przybijesz do brzegu, to zobaczysz uśmiech i usłyszysz od miejscowej ludności czy przypadkiem nie masz czegoś interesującego na sprzedaż. A w osadach nadrzecznych jak w lesie w Anatolii. Nie! w osadach nadrzecznych jak w chlewie, niesprzątanym przez dekady.


@lacuna: szanuję za nawiązanie XD
btw, jak tam egzaminy Mistrzynio Gry? ( ͡° ͜ʖ ͡°)