@SpalaczBenzyny rozmawianie o śmierci to dla mnie codzienność. Tłumaczę rodzinie zmarłych różne rzeczy, staram się pocieszać, chwalę opiekę itp ale w tym przypadku było coś dziwnego. Do tego o ile pamiętam to ona napisała po wielu miesiącach od wypadku.
@Korba112: Co się dzieje z ciałem, gdy spotyka się z ziemią? Wygląda jakby normalnie, czy jest to raczej krwawa papka?
Ponadto sorry za pytanie, ale stykasz się z tysiącami przypadków: czy z czasem uodparniacie się na to i takie przypadki stają się rutyną, w żaden sposób ich nie przeżywacie, czy jednak nie da się uniknąć tego akcentu emocjonalnego?
@ZjadaczTrujki skąd możesz wiedzieć co ona przeżyła? Może została zgwałcona i zaszła w ciąże, a rodzina była katolicka i obwiniła ją za to? Może niedopilnowała młodszego rodzeństwa, przez co zmarło? Nikomu nie może być źle, bo pan wielmożny ma gorzej, zapomniałam o tej cudownej polskiej szkole psychologii. Nawet mi Ciebie nie żal, mam nadzieje, że przeżyjesz jeszcze gorsze gówno i w końcu nabierzesz empatii do ludzi, bo narazie zachowujesz się jak zwierze.
@PrinsFrans A to różnie. Czasem nic nie widać, żadnych obrażeń, a czasem może kręgosłup wystawać z pleców. Dwa razy byłem do kolesi co złożyli się jak scyzoryk tzn głowę mieli przy stopach jak przy robieniu brzuszków. Jeszcze innym razem facet widoczne miał tylko złamane okolice stawów skokowych. Ten miał pecha, bo spadł z 9 piętra na budowie.
Generalnie nie rusza mnie śmierć ale reakcja bliskich na nią już nie. Szczególnie jeśli chodzi
Może to nie był do końca wypadek? Nie znam kontekstu sprawy, ale zachowanie córki wydaję się być nienaturalne. Po tylu miesiącach sprawa została zamknięta, a początkowo nie chciała rzucać cienia podejrzeń? W każdym razie ciekawa sprawa, jednakże dość mało informacji by wysnuć jakąś racjonalną tezę.
#wejsciesilowe
Komentarz usunięty przez autora
źródło: comment_KURZbQHb5p0PWYE4O19JOtArdplrvR3e.jpg
PobierzPonadto sorry za pytanie, ale stykasz się z tysiącami przypadków: czy z czasem uodparniacie się na to i takie przypadki stają się rutyną, w żaden sposób ich nie przeżywacie, czy jednak nie da się uniknąć tego akcentu emocjonalnego?
Generalnie nie rusza mnie śmierć ale reakcja bliskich na nią już nie. Szczególnie jeśli chodzi
Komentarz usunięty przez moderatora
@jednopostowiec: Niestety, mam zbyt silną psychikę
@ZjadaczTrujki: Może i tak, ale człowiekiem się przez to nie stałeś