Wpis z mikrobloga

@Wejszlo wszystko zalezy od tego co uprawiasz... 50ha zboza to nic, 50 ha sadu to jedne z wiekszych gopodarstw... przy 300 ha zboza potrzebujesz max 5 osob, przy 50 ha jablek potrzebujesz okolo 70-100 osob...
  • Odpowiedz
@siodemkaxx: no chyba ty. Jest tak sucho, że wolę poczekać na opady. Nie mówię o jakimś grochu, ale na resztę wolę poczekać, bo w weekend są zapowiedziane upragnione opady. W sadownictwie może jest inaczej, nie znam się.

Natomiast uprawy zbóż, rzepaku czy buraków nie wymagają dużo fizycznej pracy. #!$%@?, że w rolnictwie (takim którym zajmuje się większość ludzi w tym kraju, chów zwierząt, szklarnie czy sadownictwo odpuśćmy sobie) jest dużo
  • Odpowiedz
@lewaq3000 czlowieku ale co ty porownujesz xd zobacz ile u nas jest gospodarstw sadowniczych, warzywniczych i ile szklarni... co z tego ze powierzchnia zboz moze jest wieksza ale wiecej sie zatrudnia w tych ktore wymienilem i generuja wiecej obrotu niz zboza...
  • Odpowiedz
@lewaq3000 i co ty mi tlumaczysz o porownaniu bizona czy c360 do john deera skoro ja to wszystko wiem xD
Gowno prawda ze przynosi duze zyski... jak masz jakas niszowa uprawe albo jak ci sie uda w danym roku, ze innym wymrozi/ stlucze grad/ wyschnie a tobie ocaleje i cena pojdzie w gore... koszty rosna w ogromnym tempie a ceny sie od wielu lat nie zmieniaja albo i spadaja...
Co z
  • Odpowiedz
co z tego ze powierzchnia zboz moze jest wieksza ale wiecej sie zatrudnia w tych ktore wymienilem i generuja wiecej obrotu niz zboza...


@siodemkaxx: może faktycznie masz rację :/ W takim razie przepraszam. Po prostu w moich okolicach nie ma szklarni czy sadów, a ogrodnictwo jest w powijakach. Nie znam statystyk, ja tylko widzę jak jest u mnie w okolicy, a jest naprawdę dobrze (a każdy narzeka)

Gowno prawda ze przynosi duze
  • Odpowiedz
@lewaq3000: u nas w poblizu na plantacji borowki amerykańskiej mają takie dzialko. Gdyby przekleństwa okolicznych rolnikow mialy moc, to właściciele plantacji umieraliby w męczarniach sto razy od kwietnia do września. O dzialkowcach nie wspomnę, bo to już pikuś.
  • Odpowiedz
Wydajności poszły też do góry, oprócz tego są dopłaty po wstąpieniu do UE. Wydaje mi się, że jest lepiej niż przed wstąpieniem do wspólnoty. Poza tym, coraz mniej ludzi musi pracować. Sprzęt jest coraz wydajniejszy. W sadownictwie i ogrodnictwie chyba też, przynajmniej to co widzę na jakiś gównotargach rolnictwa czy ulotkach reklamowych. Jestem najbardziej #!$%@?ącym człowiekiem jakiego znam i mój wydźwięk, mógł być #!$%@?ącym, ale na prawdę dla uprawy ziemi jest złoty okres. Nawet pomimo cen, może zyski spadły, ale rolnicy już zgromadzili majątki. Sprzęt i ziemia zakupione i spłacone. Magazyny, sz


@lewaq3000: wiadomo ze jest lepiej po wejsciu do unii, ale mialy byc równe szanse, takie były zamierzenia UE, a tak nie jest... sprzęt jest ale zbiór owoców deserowych dalej musi byc ręczny... majątki to zgromadzili ci którzy są 3 pokoleniem, no czasami drugim które ma duze gospodarstwo, jesli jestes pierwszym pokoleniem ( tak jak moi rodzice) to masz kredyt i wielkie gowno...

Ja żyję w mało sadowniczym regionie. Ale we Francji to już 10 lat temu (albo więcej) były działa do rozbijania chmur. Dlaczego sadownicy się nie dogadają ze
  • Odpowiedz