Czy tylko ja mam wrażenie, że Polska w 2016 roku, gdyby nie karny Błaszczykowskiego byłaby Mistrzem Europy? Gdybyśmy wygrali z Portugalią to na nas w półfinale czekała Walia, która można powiedzieć zrobiła niespodziankę z przereklamowaną Belgią. Rywal dla nas idealny bo potrafimy grać z wyspiarzami z wyjątkiem Anglii, taka Walia była w naszym zasięgu i jestem niemal pewny, że byśmy ją ograli na luzie. Potem w finale czekała Francja, przemotywowana, zbyt pewna siebie, która przegrała z grającą cały turniej piach Portugalią i to jeszcze bez swojej gwiazdy Cristiano Ronaldo. Być może Mistrzem Europy byśmy nie byli, ale w finale i wicemistrzem na 99%. Jeden karny, albo brak błysku Sancheza który wyrównał dla Portugalii po bramce Lewego. Nadal to we mnie siedzi.
@JesusOfSuburbia: Szwajcaria była i jest mocną ekipą. Walia jak najbardziej byłaby do przejścia, a w finale...wszystko mogłoby się zdarzyć. Nie bylibyśmy faworytem, ale Portugalia też nie była.
@Gasquet: "Gdyby" Jeszcze zobacz sobie, że przy bramce Renato nie doskoczył Grosik, że piłka odbiła sie jeszcze od Krychowiaka. Decydujacy karny Quaresmy też po palcach Fabiańskiego. A Walia w 1/2 grała bez wykartkowanego Ramseya i była dość łatwym przeciwnikiem. Taka jest piłka ¯\_(ツ)_/¯
@Gasquet: jak odpadli to #!$%@? przez 2-3 dni chodziłem #!$%@?... Jeszcze jak Walia poradziła sobie z Belgią następnego dnia po naszym ćwierćfinale to tym bardziej smutek był większy, bo wiedziałem, że to była mega szansa na wejście do finału, Walie ciągnął Bale na spółe z Ramseyem - ten drugi wykartkował się na półfinał i byłem przekonany, że Portugalia poradzi sobie poradzi, podobnie by było z nami jak my byśmy przeszli
@Oskarek89 no i co z tego?. Szczęście też ma duże znaczenie w wygranej. Taka portugalia też na farcie. Dopiero po meczu z nami się trochę rozkręcili ale to też jest mocno dyskusyjne
@Gasquet ale ja przecież napisałem, że po naszym meczu się rozkręcili ale też nie bardzo. Mieli po prostu szczęście. A pamiętajmy, że samo wyjście z grupy to był dla Portuglaii splot szczęśliwych okoliczności.
@wdvefbrgn: pamiętam tą akcję, to była najlepsza okazja w całej dogrywce, bo ogólnie wtedy żadna z drużyn nic już nie kreowała dobrego. Tutaj jedna decyzja z dobrym podaniem Milika do Lewego mogła załatwić mecz. Ale było minęło, lepiej patrzeć teraz na MŚ i emocjonować się tym, a nie przypominać sobie ME ( ͡°͜ʖ͡°)
Gdybyśmy wygrali z Portugalią to na nas w półfinale czekała Walia, która można powiedzieć zrobiła niespodziankę z przereklamowaną Belgią. Rywal dla nas idealny bo potrafimy grać z wyspiarzami z wyjątkiem Anglii, taka Walia była w naszym zasięgu i jestem niemal pewny, że byśmy ją ograli na luzie. Potem w finale czekała Francja, przemotywowana, zbyt pewna siebie, która przegrała z grającą cały turniej piach Portugalią i to jeszcze bez swojej gwiazdy Cristiano Ronaldo. Być może Mistrzem Europy byśmy nie byli, ale w finale i wicemistrzem na 99%. Jeden karny, albo brak błysku Sancheza który wyrównał dla Portugalii po bramce Lewego. Nadal to we mnie siedzi.
#pilkanozna #jedziemydorosji #ms2018 #rosja2018 #mundial #mundial2018
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Jeszcze zobacz sobie, że przy bramce Renato nie doskoczył Grosik, że piłka odbiła sie jeszcze od Krychowiaka.
Decydujacy karny Quaresmy też po palcach Fabiańskiego.
A Walia w 1/2 grała bez wykartkowanego Ramseya i była dość łatwym przeciwnikiem.
Taka jest piłka ¯\_(ツ)_/¯
@Gasquet: XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
jezu jak kisnę jak czytam takie coś, ludzie już zapomnieli ile mieliśmy tam farta XD
Swoją drogą zamiast wrzucić na dwa zero to się bawili jak dzieci i któraś z kolei akcja ze rywal remisuje w końcowych fragmentach meczu
Co rozkręcili? Tutaj skrót spotkania obszerny
https://youtu.be/1pHKNKTrlp0
Graliśmy z nimi jak równy z równym.
Walia bez Ramseya traciła połowę swojego potencjału. Miał tam bodaj 3 bramki i 5 asyst.