Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1389
Zastanawiam się ile osób włącznie ze mną w dniu wczorajszym nie dało prezentu matce. Ja czuję się z tym dobrze, bo dzień wcześniej była awantura o gówno, a wczoraj z samego rana zostałam wyzwana od suk i szmat, bo nie mogła znaleźć ładowarki. Potem poskarżyła się ojcu, że ŚMIAŁAM ŚMIEĆ POJECHAĆ DO SCHRONISKA WYPROWADZIĆ PIESKA, a nie zawieźć ją na chlanie do brata (to nic, że nawet o czymś takim nie słyszałam, a przed wyjazdem pytałam babci, czy chce do tego brata jechać) i ojciec zadzwonił z #!$%@?. Miałam jej co prawda coś kupić, ale ostatecznie skończyło się na prezencie dla babci, bo to ona mnie wychowała, pokazywała świat i nigdy nie potraktowała mnie jak śmiecia pokazując, że wóda i piwo są ważniejsze.
  • 293
  • Odpowiedz
@Twinkle: co do wyposażenia - to na początek byle przeżyć. Dwa komplety pościeli zabierz z domu (coś Ci się należy po tylu latach z tymi świrami), garnek też, ewentualnie kup w Auchanie. Niestety, przez pierwszy miesiąc dwa będziesz się żywić gotowcami. Dwa talerze, kubki. Nie potrzeba więcej, jak zarobisz i się wszystko ustabilizuje, wtedy można o tym myśleć
  • Odpowiedz
@Twinkle ja tam takich świąt nie obchodzę. Nie daje prezentów, ani nie wymagam, abym je otrzymywał np. na dzień dziecka czy urodziny. Nie odczuwam jakiegoś obciążenia psychicznego, relacje z mamą mam dobre.
  • Odpowiedz
@Twinkle A na początek to musi być mieszkanie? u mnie znajomi przez pierwsze pół roku mieszkali w akademiku zarobili trochę pieniędzy i przenieśli się do mieszkania. W akademiku mogą mieszkać osoby nie będące studentami a kosz jak na taką Bydgoszcz nie powinien przekraczać 400 zl myślę
  • Odpowiedz
@Twinkle: ale wiesz, że nie trzeba od razu wynajmować całego mieszkania? Można na początek wynająć pokój, jakbym miał czekać aż będzie mnie stać na mieszkanie to bym chyba w życiu z mojej wsi się nie ruszył
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@qhardyq: Nie mam tysiąca, a wręcz na minusie jestem. ;]

@marahin: Na razie ani rusz bez zapewnionej roboty i bez pracy niebieskiego. Po zapewnionej pracy będę starała się o dopłatę do mieszkania którą na szczęście dostaje się podobno dosyć szybko.

@KRISSVector: Boję się takiego rozwiązania, bo tutaj mam problem ze znalezieniem czegokolwiek gdzie janusz nie będzie mnie #!$%@?ł z każdej możliwej strony.
No takie podstawy typu pościel, garnek, patelnia,
  • Odpowiedz
@Twinkle: no tak, bo mieszkanie w takim domu jest lepsze dla twojego dobra psychicznego niż wynajmowanie pokoju nawet z jakimiś obcymi osobami. No ale jak lubisz się męczyć to Twój wybór, będziesz czekać na odpowiednie warunki do wyprowadzki i się coraz bardziej #!$%@?ć, doskonały plan
  • Odpowiedz
@Twinkle jeśli twoim celem jest Bydgoszcz to mogę popytać wśród znajomych czy czegoś taniego nie ma dla pary. Nic nie obiecuję,ale jak coś się pojawi dam znać.
  • Odpowiedz
@Twinkle: faktycznie, w Twoim przypadku lepiej wynajmij kawalerkę. Ale z drugiej strony... Mieszkałam w 3 mieszkaniach (wynajmowałam pokój) i ze współlokatorami praktycznie nie miałam kontaktu. Pracowali po 12 godzin, po pracy jedli i zamykali się w swoich pokojach, na weekend wyjeżdżali
  • Odpowiedz
@Twinkle: zabieraj walizke wsiadaj w pks (samochod jak masz) i lec do tej bydgoszczy. Za pare stow wynajmj pokoj albo kawalerke z chlopakiem. Pokoj ma ta przewage ze wyposazenie podstawiwe i meble juz mniej wiecej masz. Nie wdeptuj w kredyty. Prace znajdziesz pewnie w miesiac. Dostaniecie wyplaty i ogarniecie budzet to pomyslcie o mieszkaniu.
Ja nawet majac 25 lat i bedac w ciazy mieszkalam z chlopakiem na pokoju i nic mi
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@weirdman: Czekaj, odkładam na willę z basenem.

@KRISSVector: Jeśli tak jest to faktycznie pomyślę. W sumie jestem w stanie poświęcić swoje zdrowie psychiczne na bliską pracę z ludźmi. Zawsze to będę zdrowsza niż z matką.

@ranunculus: Z tego co wiem to kawalerka powinna wyjść cenowo bardzo podobnie na 2 osoby. I w sumie jeszcze nadal czekamy na odzew od matki jego znajomego, bo on ciął w #!$%@?, ale ona
  • Odpowiedz